W pierwszym meczu po sezonie zasadniczym, gdzie Banik zakwalifikował się do tzw. grupy mistrzowskiej przyszło Chacharom jechać do stolicy Czech, gdzie tylko w tym roku (rundzie) są to czwarte odwiedziny Pragi, w tym drugie na Letni (stadion ACS). W lutym Banika z sektora gości wspierało 1585 fanów. Tym razem dużo mniej, ale wciąż dobra liczba fanatyków z Ostrawy. Licznik wskazywał na 623 osoby, w tym 13 fanów GieKSy. Co do dopingu, to jak na tą liczbę mogło być lepiej. Zwłaszcza pierwsza połowa wyszła kiepsko, w drugiej było znacznie lepiej, mimo niekorzystnego wyniku na boisku. Poza tym Ultras Banik prezentuję choreografię z sektorówką „SILESIA” którą uzupełniły złote folię, a gdy wszystko opadło odpalono race. Super efekt.
Niedawno w wypadku samochodowym zginął piłkarz Sparty Ś.P. Josef Šural, któremu oddano cześć minutą ciszy przed meczem, oraz specjalnie przygotowanym materiałem filmowym który był wyświetlany na telebimach stadionu. Poza tym fani Sparty dzielili się modlitwą i składali znicze pod muralem upamiętniającym ulubieńca. Przygotowali też oprawę ku jego pamięci „Odpoczywaj w pokoju”, gdzie w 23 minucie spotkania odpalono do niej pirotechnikę (z takim numerem grał Josef Šural). Poza tym prażanie mieli jeszcze jedną choreografię o treści „BARWY NASZEGO ŻYCIA” do której rozwinięto pasy materiałów w odpowiedniej kolorystyce dla miejscowych.
Giszowiec wspierał Banik w 5 głów.