Arka Gdynia 1-0 Górnik Zabrze

12.12.2017

Relacja GieKSiarza

Na wtorkowy wyjazd do Gdyni Górnicy podróżowali transportem kołowym. Łącznie w sektorze gości zameldowało się 161 głów, w tym 3 fanów GieKSy, 1 ROW-u I 1 Wisłoki. Prowadzimy ciągły doping, przeplatany wymianą “uprzejmości” z napinatorami z sektorów obok klatki. Na płocie Żabole wieszają takie flagi jak: VLEPKA, BĘDZIEMY Z TOBĄ AŻ DO ŚMIERCI oraz ŚP. PASTOR. Poza tym KSG pamiętało o jutrzejszej dacie i wywiesza trans “13.12.1981 Pamiętamy” z przekreśloną karykaturą Jaruzelskiego.
Arkowcy również pamiętali o historii i zaprezentowali okazjonalną oprawę z sektorówką i transparentem “W WALCE Z SYSTEMEM ZAPŁACILI NAJWYŻSZĄ CENĘ”. Dodatkowo nad sektorówką zapłonęły race.

Relacja Górnika

Górnik przegrał 0-1 w wyjazdowym spotkaniu z Arką Gdynia, i niestety stracił pozycję lidera Ekstraklasy na rzecz Legii.
Pomimo nie najlepszego terminu nad polskie morze wybraliśmy się w sile 161 osób. Tego dnia podróżowaliśmy autokarami, a koszt wyprawy wynosił 130 zł. Doping prowadziliśmy przez całe spotkanie, z kilkoma naprawdę dobrymi momentami. W tym miejscu warto wspomnieć, że swój debiut zaliczyła nowa przyśpiewka, która zapowiada się naprawdę świetnie! W drugiej połowie śpiewaliśmy ją bez koszulek, pokazując miejscowym jak się bawi Torcida. Tego wieczoru niestety musieliśmy przełknąć gorycz porażki, ale mamy nadzieję, że podczas ostatniego tegorocznego spotkania przy Roosevelta stawimy się w komplecie, by pomóc piłkarzom w zdobyciu kolejnego zwycięstwa.
Wywiesiliśmy następujące flagi: „Górnik Zabrze”, „Śp. Pastor”, „Będziemy z Tobą aż do śmierci”, „1948” oraz transparent „13.12.1981 – Pamiętamy”.
Mecz z Górnikiem zgromadził na stadionie w Gdyni dokładnie 6923 widzów. Gospodarze prowadzili doping przez całe spotkanie, a jeszcze w pierwszej połowie zaprezentowali oprawę nawiązująca do zbrodni minionego ustroju. Prezentacja składała się z sektorówki, na której wypisane zostały nazwiska ofiar, transparentu „W walce z systemem zapłacili najwyższą cenę”, a całość uzupełniła odpalona pirotechnika. Arkowcy wielokrotnie bluzgali w naszą stronę (na co nie pozostawaliśmy im dłużni), a także pozdrawiali swoją zgodę z Bytomia.

Źródło: Roosevelta81.pl