Atak na kibiców Ruchu w Mysłowicach

12.09.1996, czwartek

Opis mimo że Ruch grał tego dnia z Benficą w Lizbonie, dotyczy prawdopodobnie powrotu chorzowian z hokeja na Jantorze.

Relacja kibica GieKSy

Na przystanku autobusowym w Mysłowicach stoi 30 kibiców „GieKSy”. Mają kominiarki, kije baseballowe, łańcuchy i kastety. Czekają na wracających z meczu chorzowian. Kiedy autobus z Ruchem przyjeżdża na miejsce robią mu „kamionkę”, a następnie atakują go. „Ku*ewscy” blokują drzwi, ale dostają oklep przez wybite szyby. Kierowca, widząc co się dzieje, ciśnie na gaz i odjeżdża – byle szybko i daleko. „Niebiescy” odetchnęli z ulgą. Nie na długo jednak – szybko zajarzyli, że jadą wprost na komisariat. Nie zastanawiając się specjalnie, spie*dalają przez tylne okno. Kolejny przykład na to, że na Śląsku rządzą kibice „GieKSy”.

A oto notatka prasowa dotycząca powyższego wydarzenia:

„12.09: Autobus linii 76 jadący Janowską z Katowic został obrzucony kamieniami. Podejrzewa się udział z zdarzeniu pseudokibiców Naprzodu Janów. Wybite zostały dwie szyby.”

Źródło: zin GIEKSIARZ nr 1