MZKS Chrobry Głogów 0-0 GKS Katowice

30.10.2015, piątek 20:30 – widzów 1727

Relacja GieKSiarza (Giszowiec)

W piątek tuż przed Świętem Zmarłych przyszło nam rozegrać spotkanie wyjazdowe w Głogowie. Był to pierwszy raz kiedy oficjalnie mogliśmy się tam pojawić. Dlatego zainteresowanie mimo tygodnia roboczego było spore, dodatkowego smaczku dodawał fakt że podróż do miasta pomarańczowo-czarnych odbywała się pociągiem specjalnym.

Na dworcu w Głogowie jesteśmy po 18:00, skąd autobusami przewieziono nas na stadion. W klatce melduje się 372 fanatyków z Bukowej. Razem z nami jest 6 fanów Banika i również sześciu Górnika – dzięki za wsparcie. Pozostały czas do meczu (20:30) Ultrasi wykorzystali na przygotowanie dość skomplikowanej oprawy, a na płocie zawisły takie flagi jak: Pierońskie Hanysy, Forza GKS, Gladiators, UG, Lędziny, Siemianowice i Mysłowice. Prowadzimy dobry doping przez całe spotkanie, a w drugiej połowie UG prezentuje oprawę na którą składały się trzy płótna zaprezentowane na specjalnie zbudowanym rusztowaniu prezentujące napis „GKS”, a na płocie zawisł transparent „KATOWICE”. Całość uzupełniła sektorówka z herbem i datą która na koronie sektora została oświetlona racami (45), a jedna raca powędrowała nawet na murawę. Po wszystkim sektorówka opada na dół, a my dopingujemy bez koszulek.

Zaraz po nas swoją prezentacje pokazali gospodarze. Ultrasi Chrobrego na to spotkanie przygotowali sektorówkę z kartami A3A2 (ACAB) i transparent z hasłem”Kolejne rozdanie policyjny chamie”. Gdy sektorówka opadała odpalili kilkanaście rac i achtungów robiąc małe zadymienie. Na swoim płocie mają kilka flag, w tym debiutującą „Patriotyczny Chrobry” i transparent dla zmarłego kolegi „ŚP Redżi” którego pod koniec spotkania pozdrawiają. Wisi również jedna flaga Stilonu który tego dnia wspierał gospodarzy razem z Unią Leszno.

Po meczu ładujemy się do busów i wracamy na dworzec, by stamtąd cugiem wrócić do Katowic gdzie jesteśmy ok. 4:00. Giszowiec na tym wyjeździe melduje się w 20 osób.

Relacja Chrobrego

W piątkowy wieczór pomarańczowo-czarni zmierzyli się przy Wita Stwosza z GKS-em Katowice. Mecz zapowiadał się interesująco pod względem piłkarskim, ale jeszcze ciekawiej zanosiło się na trybunach, bo piątkowe spotkanie było pierwszym w Głogowie, które zwizytowała liczna grupa kibiców z Katowic.

Mecz obejrzało 2400 widzów, co jest najlepszym wynikiem na naszym stadionie w bieżących rozgrywkach. Okazale prezentował się również nasz młyn, który liczył tego dnia kilka setek. Razem z nami obecne delegacje kibiców Stilonu Gorzów oraz Unii Leszno (dzięki!). Na płocie pojawiła się m.in. debiutująca flaga „Patriotyczny Chrobry”, a także fana gorzowskich kibiców, czy trans „Ś.P. Redzi” dla naszego zmarłego przed kilkoma miesiącami kolegi z trybun. Pod koniec spotkania oddajemy mu cześć odpowiednią przyśpiewką, co było jednym z konkretniejszych momentów w całym meczu. Ogólnie przez cały mecz prowadzimy dobry, a momentami bardzo dobry doping.

W drugiej połowie prezentujemy oprawę – sektorówkę z kartami tworzącymi dobrze znane hasło oraz transparent „Kolejne rozdanie policyjny chamie”. Całość dopełniło kilkanaście rac. Nieco wcześniej ultrasowali też przyjezdni, którzy również odpalili pirotechnikę. W klatce pojawiło się 372 kibiców gości, w tym delegacje Banika Ostrawa oraz Górnika Zabrze.

Źródło: TMK

Relacja Ultras GieKSa’03

Jako grupa doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że Głogów to jedyne miejsce, w jakim będzie nam dane się zaprezentować. Wyjazd do Sosnowca, zgodnie z przewidywaniami, został nam bowiem odebrany przez „znakomitego” wojewodę, a na ciekawe pod względem prezentacji sektory nie było dane nam pojechać, ze względu na obowiązujący zakaz wyjazdowy za piro w Ostródzie.

Wszystko zaczęło się od przeglądania zdjęć sektora podczas wizyt innych ekip, na których dostrzegliśmy trzy stojące metalowe słupy. Biorąc pod uwagę, że sektor w Głogowie nie jest największych rozmiarów oraz że jego nachylenie jest dość małe, postanowiliśmy skupić się na jakimś prostym przekazie połączonym z wykorzystaniem owych słupów. Nie było innego wyjścia jak pomierzyć dokładnie sektor gości oraz porozmawiać z kierownikiem obiektu o wniesieniu potrzebnych nam, potencjalnie niebezpiecznych, rzeczy (PCV, linki, Zaczepy). Tym sposobem już miesiąc przed wyjazdem zwiedziliśmy stadion w Głogowie. W dniu wyjazdu kilka osób z naszej grupy ruszyło we wcześniejszą podróż do Głogowa, w celu przygotowania całej konstrukcji. potrzebnej do prezentacji przed przyjazdem całej grupy wyjazdowej.

Sama oprawa składała się z czterech elementów: Sektorówki, transparentu, „chorągwi” wciąganych na stelaże oraz 45 rac. Całość wyszła zgodnie z planem, choć było widmo porażki, kto był na wyjeździe i zobaczył konstrukcję, pewnie też był w szoku, że to zadziałało.

Co do samego wyjazdu, to podróżujemy specjalem w 372 osoby (w tym 6 Banik, 6 Górnik). Podróż spokojna. Na sektorze kozacki doping i zabawa, a piłkarze remisują 0-0.

Na sam koniec chcielibyśmy podziękować klubowi z Głogowa za możliwość wcześniejszego przygotowania konstrukcji pod oprawę i wniesienie niezbędnych elementów, dzięki którym była ona w ogóle możliwa do przygotowania – piłka nożna dla kibiców – dziękujemy!

Źródło: TMK

FOTOGALERIA: Gieksiarze.pl

FILM: 30.10.2015 Chrobry Głogów – GKS Katowice DOPING

FILM: 30.10.2015 Chrobry Głogów – GKS Katowice SKRÓT

Relacja sportowa

GKS Katowice po bardzo dobrej serii pięciu meczów bez porażki, w których zainkasował 11 punktów chciał zagrać kolejny dobry mecz i podtrzymać passę w Głogowie. Rywale – mający również w 4 ostatnich meczach 10 punktów – mieli jednak podobny plan. W świetnej atmosferze sztucznego oświetlenia i masy kibiców gospodarzy i gości podopieczni Ireneusza Mamrota i Jerzego brzęczka wybiegli walczyć o ligowe punkty.

W składzie GKS nastąpiły dwie zmiany. Zabrakło Bartosza Iwana i przede wszystkim Macieja Bębenka. W ich miejsce pojawili się wracający do składu Rafał Pietrzak, a także Wojciech Trochim.

Już w 3. minucie mogliśmy zdobyć prowadzenie, ale Pietrzak z rzutu wolnego po murze trafił na róg. po chwili z 6 metrów z półwoleja uderzał jeden z rywali, ale mocno nad poprzeczką. W 21. minucie zrobiło się gorąco, gdy ręką na granicy pola karnego zagrał Prażnovsky. Mimo protestów gospodarzy sędzia pokazał tylko na rzut wolny, po którym zrobiło się zamieszanie, ale ostatecznie wybiliśmy piłkę. W tej fazie meczu nie za bardzo nadążał za rywalami powracający do składu Pietrzak. Pierwszy celny strzał GKS oddał w 35. minucie, ale uderzenie Goncerza z narożnika pola karnego nie sprawiło problemów Janickiemu. Chwilę później bliski zdobycia gola był Łukasz Szczepaniak, jednak piłka po jego precyzyjnym strzale głową minimalnie minęła prawy słupek bramki Kuchty. Pod koniec pierwszej połowy Wołkowicz odebrał piłkę rywalom i popędził w stron bramki, ale zbyt szybko zdecydował się na strzał – mocno niecelny.

Druga połowa zaczęła się od dwóch akcji GieKSy z udziałem Trochima – najpierw uderzył prosto w bramkarza, a po chwili podał do Goncerza, który został zablokowaniu. Minutę później setkę mieli gospodarze, ale piłkę po dośrodkowaniu z prawej strony jak magnes przyciągnął Kuchta. W 58. minucie bardzo dobrze na 16. metrze doszedł do piłki Trochim, minął rywala i mocno uderzał, ale znów nastąpił blok. W 66. minucie Goncerz uderzał z dystansu, lewą nogą i znów był zablokowany. W 79. minucie wprowadzony na boisko Szołtys po dośrodkowaniu Czerwińskiego uderzał głową niecelnie.

Po bardzo bezbarwnym meczu w pierwszej połowie i nieco lepszym w drugiej GKS Katowice zremisował w Głogowie 0:0 i tym samym przedłużył serię meczów bez porażki do sześciu.

Chrobry Głogów – GKS Katowice 0:0
Chrobry: Janicki – Ilków-Gołąb, Bogusławski, Michalec, Samiec, Kościelniak, Gąsior, Drewniak, Szczepaniak (78. Wojciechowski), Sędziak (57. Pisarczuk), Górski
GKS: Kuchta – Czerwiński, Kamiński, Prażnovsky, Pietrzak – Frańczak, Pielorz, Leimonas, Trochim (85. Duda), Wołkowicz (69. Szołtys) – Goncerz
Ż.kartki: Sędziak, Ilków-Gołąb – Pielorz
Sędzia: Łukasz Bednarek.

Źródło: GieKSa.pl