FK Mladá Boleslav 1-3 FC Baník Ostrava

17.02.2024, sobota 15:00 – widzów 3829

Relacja Banika

Tym razem los poprowadził nas na wyjazd do Mladá Boleslav. Mecz rozpoczynamy oprawą: BANÍČKU, MY JSME S TEBOU! (BANÍČKU, JESTEŚMY Z TOBĄ!), w skład której weszły pasy w dwóch odcieniach niebieskiego, miedzy którymi stworzyliśmy dwa okna na białe chorągiewki. Wszystko stworzone było z plastikowych folii, a zostało okraszone niebieskimi świecami dymnymi i żółtymi światłami OW. Poza tym, oczy obecnych z pewnością zachwycił sektor pełen szalików, które uniosły się w górę podczas hymnu, a także sześć mniejszych, pomalowanych na niebiesko i biało, nieustannie poruszających się w powietrzu flag na kiju, po trzy na każdą połowę sektora.
Chachari wraz z resztą widowni są świadkami ciekawego meczu, w pierwszej połowie padły cztery gole – ku wielkiej euforii biało-niebieskich fanatyków, padły one głównie w prawą bramkę, więc po czterdziestu pięciu minutach widać na tablicy wyników wynik 1:3. W drugiej połowie pomimo kilku okazji wynik nie ulega zmianie, a to oznacza tylko jedno. Pierwsze zwycięstwo i trzy punkty w tabeli tej wiosny dla Banika. Z przyjemnością sie oglądało występ naszej drużyny.
Na stadionie zgromadziło się ogółem 3829 osób, w tym 332 w sektorze gości, kilku innych kibiców z Ostrawy było także widzianych na sektorach miejscowych. Podziękowania dla 10 fanów GKS-u, którzy po raz kolejny wyruszyli z nami na wyjazdowy szlak.
Na płocie pojawiły się flagi Karwiny, Pardubáků, Ostravy Jihu, zgodowa – Silesian Family i Orzeł Śląski. Jeśli chodzi o kocioł gospodarzy, to zebrali się w niższych dziesiątkach i wywiesili swoje dwie klasyczne flagi.
Po podziękowaniu za zwycięstwo większość z nas udaje się na pobliski dworzec kolejowy, śpiewając najnowszy hymn grupowy. Tym razem obyło się bez opóźnień, zamkniętych torów i innych nieszczęść, dlatego po dwóch przesiadkach dotarliśmy do Ostrawy już o dziesiątej wieczorem.

FOTOGALERIA: chachari.cz

FOTOGALERIA: supporters.cz