25.06.2024, wtorek 18:00 – widzów 59 728 – Niemcy, Dortmund – Stadion BVB Borussia
Relacja GieKSiarza
Ostatni mecz biało-czerwonych odbywał się na Zagłębiu Ruhry w Dortmund, miejsce gdzie w przeszłości emigrowało wielu Ślązaków. Jest to tak samo przemysłowy region jak Górny Śląsk, gdzie węgiel kamienny odegrał fundamentalną role w rozwoju obszaru. Naszym przeciwnikiem w meczu o przysłowiowa pietruszkę i o honor byli Francuzi. Wicemistrzowie świata byli faworytami w grupie i wszyscy zapowiadali srogi łomot. Zapomnieli jednak że jeśli chodzi o honor to Polacy zawsze grają ponad oczekiwania. W samym mieście od rana zjeżdżali się kibice obu reprezentacji, z tym że potomków Piastów i Jagiellonów było znacznie więcej, co potem było widać na stadionie BVB. Moc decybeli jaką dysponowaliśmy pokazaliśmy tradycyjnie przy odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego. Ogólnie choć doping nie był zorganizowany jak w Berlinie, to gdy już śpiewaliśmy to nie było na nas mocnych. Francuscy kibice skupieni byli w dużo mniejszej grupie, lecz fajnie się prezentowali bo posiadali w swoim sektorze wiele różnych flag na kiju.
Na tym meczu w większości udało się nam zasiąść w sektorze Polaków, zza bramką. Naszą liczbę szacuje się na ok. 20 głów. Na wyposażeniu, poza kadrówką GieKSy, mamy jeszcze dwa płótna: „Giszowiec” i „Siemianowice Śląskie”, które przywieźli inni GieKSiarze. Wszystkie udało się nam powiesić na balkonie, obok naszych braci z Górnika, którzy przybyli z duża flagą „Patrioci” i kolegami z Wisłoki. Na meczu sporo delegacji wielu ekip. Z ciekawostek dla nas, to pojawiła się nawet biało-czerwona flaga „Chorzów”.
Sam mecz to dobre spotkanie w wykonaniu naszej kadry, która zremisowała z Francją 1:1, a oba gole padły po rzutach karnych. Największe pochwały należą się tu dla Łukasza Skorupskiego, który stanął w naszej bramce i wielokrotnie blokował strzały Kylian’a Mbappé, określanego jako najlepszego piłkarza świata. „Skorupa”, który na dodatek pochodzi z zabrzańskiego Zaborza, został nagrodzony MVP tego meczu.
NIECH ZYJE POLSKA, NIECH ŻYJE GÓRNY ŚLĄSK!
Obecne ekipy: GKS Katowice, Górnik Zabrze, Wisłoka Dębica (3), Siarka Tarnobrzeg, Unia Nowa Sarzyna, Stal Sanok, Wisła Sandomierz, Lech Poznań, ŁKS Łódź, Stomil Olsztyn, Raków Częstochowa, Korona Kielce, Victoria Sulejówek, Odra Opole, Górnik Wałbrzych, Legia Warszawa, Gwardia Koszalin, Arka Gdynia, Lechia Gdańsk, Start Namysłów, Odra Wodzisław, Pogoń Szczecin, Zawisza Bydgoszcz, Zagłębie Lubin, Cracovia Kraków, Górnik Łęczna, Śląsk Wrocław, Polonia Bytom, Polonia Chodzież, Polonia Warszawa, Jagiellonia Białystok, LZS Jadachy i inni.
Giszowiec obecny w 5 osób.
Relacja sportowa
FRANCJA: Mike Maignan – Jules Koundé, Dayot Upamecano, William Saliba, Theo Hernández – N’Golo Kanté (61, Antoine Griezmann), Aurélien Tchouaméni (81, Youssouf Fofana), Adrien Rabiot (61, Eduardo Camavinga) – Ousmane Dembélé (86, Randal Kolo Muani), Kylian Mbappé, Bradley Barcola (61, Olivier Giroud).
Trener: Didier Deschamps
POLSKA: Łukasz Skorupski – Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior – Przemysław Frankowski, Sebastian Szymański (68, Karol Świderski), Jakub Moder, Kacper Urbański, Piotr Zieliński, Nicola Zalewski (68, Michał Skóraś) – Robert Lewandowski.
Trener: Michał Probierz
Bramki: Kylian Mbappé (56) karny – Robert Lewandowski (79) karny
Sędzia: Marco Guida (Włochy).
Ż. kartki: Adrien Rabiot – Nicola Zalewski, Paweł Dawidowicz, Karol Świderski.
PUNKT W MECZU O HONOR
Prowadzona przez selekcjonera Michała Probierza reprezentacja Polski zremisowała 1-1 (0-0) z Francją w rozegranym w Dortmundzie meczu 3. kolejki grupy D mistrzostw Europy. Bramkę dla Francji strzelił z rzutu karnego Kylian Mbappé, a „biało-czerwoni” odpowiedzieli za sprawą wykorzystanej „jedenastki” przez Roberta Lewandowskiego.
W 6. minucie „biało-czerwoni” byli bliscy objęcia prowadzenia. Po wymianie kilku podań futbolówka odbiła się od francuskiego defensora i poleciała pod nogi Piotra Zielińskiego. Pomocnik zdecydował się na uderzenie z „pierwszej piłki” sprzed pola karnego i zmusił do interwencji golkipera Francji. Chwilę później odpowiedzieli wicemistrzowie świata. Ousmane Dembélé minął na skrzydle Nicolę Zalewskiego i dograł wzdłuż pola karnego do wbiegającego Theo Hernándeza. Lewy obrońca strzelił celnie, lecz z jego próbą poradził sobie Łukasz Skorupski. Bramkarz odbił futbolówkę nogą. Pod koniec pierwszego kwadransa gry Sebastian Szymański dośrodkował z rzutu rożnego. Piłka doleciała pod nogi Kacpra Urbańskiego, a pomocnik strzelił celnie, ale niegroźnie na bramkę Francji. W 19. minucie, po stracie piłki przez Jakuba Kiwiora, z kontrą wyszli Francuzi. N’Golo Kanté dograł do Dembélé, ale Skorupski skutecznie interweniował po jego uderzeniu.
Po okresie nudniejszej gry Polska zaatakowała w 34. minucie. Kiwior dograł do Zalewskiego, a ten na „jeden kontakt” podał do Zielińskiego, który dośrodkował piłkę w pole karne. Do futbolówki dobiegł Robert Lewandowski i strzałem głową był bliski zdobycia bramki. Chwilę później Francja mogła objąć prowadzenie, lecz Aurélien Tchouaméni oddał uderzenie, które zostało zablokowane przez stopera „biało-czerwonych”. Następnie po wymianie kilku podań piłka dotarła do Kyliana Mbappé, a ten sytuacyjnym strzałem nie zdołał pokonać Skorupskiego. Kilka minut później w niemal identycznej sytuacji ponownie lepszy w pojedynku był polski golkiper.
Od początku drugiej połowy Francja zdecydowanie przejęła inicjatywę. Trzykrotnie strzelał Mbappé, a raz próbował Kanté. Na szczęście dla Polski skutecznie interweniował Skorupski, a pozostałe próby były niecelne. W 55. minucie Kiwior nieprzepisowo zatrzymał wbiegającego w „szesnastkę” Dembélé i sędzia Marco Guida podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Mbappé i skutecznym uderzeniem zdobył pierwszego gola w tym spotkaniu. Następnie strzelali Bradley Barcola i Antoine Griezmann, ale zawodnicy nie zdołali pokonać Skorupskiego. W 72. minucie Polska wreszcie zagroziła rywalowi. Lewandowski pokusił się na uderzenie sprzed „szesnastki”, lecz piłka w sporej odległości minęła światło bramki.
W 75. minucie Karol Świderski wbiegł w pole karne i został sfaulowany przez stopera Francji. Do futbolówki podszedł Lewandowski, ale kapitan reprezentacji nie wykorzystał sytuacji. Na szczęście Maignan, który obronił strzał, wyszedł przed linię bramkową i stały fragment został powtórzony. W ponowieniu akcji Lewandowski już się nie pomylił i był remis 1-1. Po wyrównaniu to Polska przejęła inicjatywę. Dwukrotnie strzelał Lewandowski, ale nie pokonał Maignana. Kolejno groźnie było pod drugą bramką, ale znowu świetnie między słupkami spisał się Skorupski. W doliczonym czasie gry znowu uderzył Mbappé, lecz ponownie skutecznie wybronił bramkarz „biało-czerwonych”.
Źródło: 90minut.pl