GKS Katowice 1-0 Igloopol (Pegrotour) Dębica

20.10.1990, sobota 16:00 – widzów 3500

…Chyba jednak bardziej niż klasy rywala, należy się obawiać zachowania grupy fanów GKS. W pierwszej części gry na trybunach trwały gonitwy, leciały świece dymne, zimne ognie, ze o wulgarnych odzywkach już nie wspomnę. Sędzia nawet zmuszony był przerwać na kilka minut pojedynek, nim siły porządkowe przywróciły względny spokój. Czym jak czym, ale chamstwem to naprawdę na europejskiej arenie nie ma się co popisywać – pisał katowicki „Sport”. Fanów GieKSy do awantur sprowokowała obecność na stadionie, obok sympatyków z Dębicy, zaprzyjaźnionych z nimi kibiców z Chorzowa.

Nerwów na wodzy nie potrafił utrzymać także Zdzisław Strojek. „Od czasów mojej gry w Igloopolu byłem na „ścieżce wojennej” z tamtejszym kierownikiem drużyny – wspomina „Dzidek”. – Po meczu, gdy schodziliśmy do szatni podstawił mi nogę i o mało co nie wylądowałem w błocie. Zagotowałem się i nie namyślając się długo, odwróciłem się, podszedłem do niego i wymierzyłem mu solidnego kopa. Później zrobiła się z tego afera. On wysłał pismo do PZPN i ukarali mnie wtedy trzymiesięczną dyskwalifikacją.” – Zdzisław Strojek

Źródło: Monografia GieKSy tom II

Relacja sportowa

GKS Katowice: Dreszer – Szewczyk, Nawrocki, Lesiak, P.Świerczewski, Grzesik, M.Świerczewski, Kubisztal (74′ Książek), Wołowicz (46′ Prabucki), Strojek, Walczak

Pegrotour Dębica: Kłak – Bajor, Zieliński, Zub (73′ Szary), Jęcek, Makuch, Kaczówka (84′ Majak), Antolak, Nalepka, Kucharski, Podbrożny