14.10.1995, sobota 16:00 – widzów 3200
Katowiczanie na swojej fladze „Pseudokibice…” wywiesili zdobyczne płótno Widzewa „TARNÓW”, które w drugiej połowie zostało potargane.
Oflagowanie m.in.: CHAMPION, FANATIC ULTRAS, MURCKI, SKINS DĄBROWA GÓRNICZA MYDLICE, BAŃGÓW, ULTRAS (Ciężkowice), KSAWERA MYDLICE, PIEKARY ŚL., OCHOJEC (PL), LIBIĄŻ, CAŁA POLSKA W CIENIU ŚLĄSKA, BLUSZCZA, KLUCZE, GKS KATOWICE (mała biała),JAWORZNO, DBAJ O CZYSTOŚĆ-RTS KOSZ, JAWORZNO, JÓŻEFKA, WITOSA, ŻORY, ZIEMOWIT, ZAŁĘŻE, PADEREWA, MYSŁOWICE BONIOL, PADEREWSKIEGO, GKS K-CE FAN CLUB CHEŁM ŚLĄSKI, BRYNÓW, BRYNÓW, SKOTA, POLSKA-RTS JUDEN, MANHATTAN, MYSŁOWICE, CENTRUM, PSEUDOKIBICE KOCHAJĄ ŚLĄSKA STOLICE, zdobyczna flaga WIDZEWA, KOSTUCHNA, IMIELIN (II połowa), GISZOWIEC – CAŁE NASZE ŻYCIE TO GKS KATOWICE.
Relacja RTS-u
Wszyscy na hanysów jedziemy autobusami. W Częstochowie dopadamy w czerwonym autobusie kibiców Rakowa. Kasujemy wszystkie szaliki jakie były w autobusie. Wystarczyło 5 minut aby z autobusu został wrak. W Katowicach kasujemy kilka szali i tracimy 1 szal. Nasza jedenastka wygrała bardzo wysoko. Bardzo dobry doping z naszej strony. Frajerzy mogli nam pozazdrościć.
Źródło: zin CHULIGANI 1996 nr 1 (Głogów)
Relacja Widzewa
Nas w Katowicach ok. 35o osób.
Źródło: zin SOCCER ZONE 1997 nr 3 (Bachowice)
Relacja RTS-u
W Katowicach melduje się 300 Widzewiaków ( co ciekawe w czwartym numerze Arcyłotrów ten sam Widzewiak (Bliźniak) opisuje liczbę łodzian na 400).
Bliźniak
Źródło: zin ARCYŁOTRY 1996 nr 1
Prasówka: REWANŻ
Pod koniec sierpnia autokar z piłkarzami Widzewa wracający z meczu z Rakowem został obrzucony kamieniami, tuż za Częstochową, przez miejscowych chuliganów. W minioną sobotę doszło do rewanżu.
Miejski autobus jadący w okolice stadionu Rakowa, wypełniony głównie przez częstochowskich kibiców, został wyprzedzony przez autokar wiozący fanów Widzewa do Katowic. Obie grupy obrzuciły się chamskimi, obelżywymi okrzykami. I pewnie na tym by się skończyło, gdyby nie głupota kierowcy łódzkiego autokaru. Postanowił on zatrzymać się w pobliżu przystanku MZK, do którego właśnie podjeżdżał miejski autobus. Dzicz, która wypadła z autokaru zmieniła częstochowski pojazd w ciągu kilku sekund w kompletną ruinę. Powybijane szyby, powyginane blachy, tysiące drobnych okruchów szkła i przerażenie „normalnych” pasażerów.
Zastanawiający jest fakt, że kibice Widzewa mieli odpowiednie „sprzęty” służące do dewastacji. Nie znaleźli ich na ulicy, bo przecież wszystko rozegrało się w ciągu kilku sekund. Czyli – pałki i kamienie muszą wozić ze sobą. Pewnie na wszelki wypadek.
Byłem jednym z pasażerów tego autobusu. Po „akcji” łódzkich kibiców słyszałem, jakie plany mają na wieczór częstochowscy fani: – Przecież oni będą tędy wracali…
Na szczęście nie doszło do kolejnego rewanżu, nie doszło do tragedii. Ale czy nie skończy się tragedią następnym razem?
Andrzej Kawka
Źródło: zin ARCYŁOTRY 1996 nr 1 (Sosnowiec)
FILM: 14.10.1995 GKS Katowice – Widzew Łódź CAŁY MECZ
FILM: 14.10.1995 GKS Katowice – Widzew Łódź
FILM: 14.10.1995 GKS Katowice – Widzew Łódź (2)
FILM: 14.10.1995 GKS Katowice – Widzew Łódź PRZYJEZDNI
Relacja sportowa
GKS Katowice: Luncik – Nikodem, Świerczewski, Kazimierz Węgrzyn, Strojek, Adam Ledwoń, Widuch, Wojciechowski, Maciejewski (69′ Bilski), Pawłuszek, Adam Kucz
Trener:
Widzew Łódź: Woźniak – Bajor, Łapiński, Boguś, Michalczuk, Wyciszkiewicz, Czerwiec (88′ Kubiak), Szarpak, Citko (58′ Podolski), Siadaczka (76′ Miąszkiewicz), Marek Koniarek
Trener:
Bramki: Kazimierz Węgrzyn (43) -
Sędzia:
Ż. kartki: