02.09.1992, środa 17:00 – widzów 3000
Relacja Wisły
W Katowicach jesteśmy obecni w 350 głów.
Oflagowanie m.in.: GKS KATOWICE, FAN CLUB WITOSA, CIESZYN, WITOSA, WITOSA, GKS KATOWICE ZAŁĘŻE, KOSTUCHNA, LIBIĄŻ, MYSŁOWICE, 1000-LECIE.
FILM: 02.09.1992 GKS Katowice – Wisła Kraków
FILM: 02.09.1992 GKS Katowice – Wisła Kraków (wywiad z trenerem)
Relacja sportowa
GKS Katowice: Janusz Jojko – Adam Ledwoń, Maciejewski, Szewczyk, Grzesik, Rewiszwili, Piotr Świerczewski, Marek Świerczewski, Borawski, Wolny (77. Wołowicz), Kucz (71. Rzeźniczek)
Trener: Adolf Blutsch
Wisła Kraków: Bobrowicz – G.Lewandowski, Gałuszka, Włodarz (64. Chlebosołow), Giszka, Jałocha, Janik, Gręda, Wójtowicz, Świętek, Gościniak (69. Kaliciak)
Trener: Karol Pecze
Bramki: Marek Świerczewski (24), Roman Szewczyk (50) -
Sędzia: Granat (Warszawa)
Ż. kartki: Grzesik – Włodarz, Gościniak, Chlebosołow
Cz. kartki: Piotr Świerczewski
Gdyby gospodarze nie wygrali tego spotkania, słowa podziękowania i wdzięczności mogliby z czystym sumieniem skierować pod adresem Piotra Świerczewskiego. Pomocnik GKS nie po raz pierwszy „wykazał się” wyjątkową bezmyślnością, uderzając piłą Zdzisława Janika, więc Jacek Granat nie miał najmniejszych wątpliwości, jakie sankcje powinny dosięgnąć winowajcę. Czerwona kartka była po prostu koniecznością.
Od pierwszych minut katowiczanie narzucili swój styl gry wiślakom, lecz długo nie mogli tej przewagi zdyskontować. Wreszcie w 22 minucie Zaza Revichvili zosał sfaulowany przez Dariusza Wójtowicza na wysokości pola karnego. Roman Szewczyk dośrodkował na przedpole bramki Bobrowicza, gdzie najwyżej wyskoczył Marek Świerczewski i w swoim stylu wpakował piłę do siatki. W 36 minucie Kucz został idealnie obsłużony przez Borawskiego, lecz z pięciu metrów posłał piłkę obok słupka. Dwie minuty później doszło do incydentu opisanego na wstępie i od tej pory gospodarze zmuszeni byli harować na boisku w dziesiątkę.
Ale w drugiej części meczu wcale nie ograniczali się do obrony jednobramkowej zdobyczy, lecz próbowali atakować. Opłaciło się. W 49 minucie Adam Kucz wywalczył rzut wolny tuż za linią pola karnego. Grzesik podał krótko do Marka Świerczewskiego, ten przystopował piłkę, a Roman Szewczyk soczystym strzałem po ziemi po raz drugi zaskoczył Bobrowicza. Kapitan GKS był bliski skopiowania swego wyczynu w 60 minucie, lecz tym razem golkiper Wisły przerzucił piłkę nad poprzeczką.
„SPORT” autor: Bogdan Nather
Źródło: gkskatowice.eu