22.09.2017, piątek 20:45 – widzów 1330
Relacja GieKSiarza
W piątek, na Bukowej, po ostatnich „wyczynach” naszych zawodników, na Bukowej zdecydowało się pojawić 1330 widzów. Trudno się dziwić coraz marniejszej frekwencji, skoro nawet media zauważyły że grajkowie zabijają atmosferę na stadionie GKS-u. Trudno się też dziwić, że nie widać poprawy w grze, skoro Pan Prezydent – Marcin Krupa, już po 1/4 sezonu stwierdził w wywiadzie, że ten sezon jest już dla nas stracony, dając jawne przyzwolenie na dalsze cyrki naszej piłkarskiej trójkolorowej kadry. Ten fakt zaznaczyli kibice wywieszając transparent „PANIE KRUPA, DZIĘKUJEMY ZA „WSPARCIE”!”. I chociaż wszystko jest przeciwko nam, ciągle wspieramy dopingiem nasz ukochany klub. Doping tego dnia, choć na początku fajerwerek nie było, to w marę czasu się tylko rozkręcał. Co na taką liczbę można uznać za sukces. Nie zabrakło też „wymiany uprzejmości” z przyjezdnymi, którzy rozpoczęli ten rytuał. Chrobry pojawił się pod koniec I połowy w 75 głów i po przerwie zaczął wspierać swoich piłkarzy dopingiem. Chociaż byli słabo słyszalni, to było widać że się dobrze bawią i przez dłuższą chwilę dopingują nawet bez koszulek. Sił jednak starczyło im na jedyne pół godziny, czasem coś tam jeszcze pomrukując. Na płocie sektora gości powiesili jedną flagę FOREVER CHROBRY. Warto też zaznaczyć że tego dnia wspierało nasz ok. 30 braci z Banika, z czego ponad połowa to fani zamieszkujący Frýdek-Místek – dzięki za wsparcie.
Oflagowanie: trans Pozdrawiamy Nieobecnych Gieksiarzy, VIP i PSEUDOKIBICE.
Relacja GieKSy
Pierwszy mecz z tak zwanego „trójpaku” wypadł nieprawdopodobnie blado, jeszcze miesiąc temu nikt przy Bukowej nie spodziewał się, że będzie aż tak źle. Fatalna frekwencja, która zbiegła się z ogłoszeniem przez Prezydenta Katowic, że sezon jest już stracony.
Do głośnych słów Marcina Krupy odnieśli się kibice z Blaszoka przy pomocy transparentu z napisem Marcin Krupa dziękujemy za „wsparcie”. Kibice spełnili swoją powinność i wbrew wszystkim złym okolicznościom jak zawsze razem z pierwszym gwizdkiem ruszyli z prawdziwym wsparciem dla piłkarzy. W pierwszej połowie wydawało się nawet, że tym razem ludzie w żółtych koszulkach starają się na nie zasłużyć. Skończyło się jednak jak zwykle…
Ten mecz mógł wyróżniać się na tle dziesiątków podobnych przede wszystkim wynikiem i pozytywnymi emocjami, mogącymi poprawić nieco humory GieKSiarzom na ten przygnębiający jesienny weekend. Nie wyróżnił się… Już tylko jeden mecz dzieli nas wyczekiwanych przez kilkanaście lat derbów. Trafiają one fatalnie, na najgorszy okres od lat. Co z tego wynika? Niewiele. Głównie fakt, że każdy z nas musi zrobić wszystko by już na meczu ze Stomilem frekwencja dała szansę na porządny trening wokalny. Gówno serwowane nam od dawna przez piłkarzy (i nie tylko) nie zwalnia nikogo z odpowiedzialności za postawę i wynik w derbach z odwiecznym wrogiem. Spotkanie ze Stomilem musi być preludium do najważniejszego meczu w sezonie, dobrą rozgrzewką.
Źródło: Gieksa.pl
Relacja Chrobrego
Kolejny sezon w pierwszej lidze, kolejny wyjazd do Katowic. Tym razem wyprawa wypadła nam w piątek, ale godzina rozpoczęcia meczu pozwoliła tak zorganizować się czasowo, by większość zdążyła wrócić z pracy czy szkoły. Z naszego miasta wyjeżdżamy po godz. 15, jednak później stoimy w dwóch korkach, co zabrało blisko 1,5 godziny.
Pod stadionem w Katowicach meldujemy się w okolicach 20 minuty. Wejście dość sprawne, w sektorze jesteśmy na drugą połowę. Pod bramą zostały dwie osoby. Łącznie na Górny Śląsk podróżowaliśmy w 75 osób, w tym dwie osoby z Unii Leszno (dzięki).
Na boisku pomarańczowo-czarni odrobili dwubramkową stratę, dzięki czemu do Głogowa wracamy z jednym punktem. W domu meldujemy się ok. godziny 4.
Źródło: chrobry.glogow.pl
FILM: 22.09.2017 GKS Katowice – Chrobry Głogów DOPING
FILM: 22.09.2017 GKS Katowice – Chrobry Głogów SKRÓT
Relacja sportowa
GKS Katowice: Abramowicz – Frańczak, Klemenz, Midzierski, Pleva – Błąd, Kalinkowski (82. Sulek), Zejdler, Mandrysz (76. Skrzecz) – Ćerimagić, Yunis.
Chrobry Głogów: Janicki – Michalec, Danielak, B. Machaj, R. Mandrysz, Pawlik (45. Borecki), Bach (46. Szczepaniak), Kaczmarek (57. Kowalczyk), Stolc, Michalski, M. Machaj.
W meczu 10. kolejki Nice 1 Ligi GKS Katowice zremisował z Chrobrym Głogów 2:2.
Od początku spotkania Chrobry był groźniejszy i mógł prowadzić po strzale w poprzeczkę, jednak z czasem GieKSa nabrała rozpędu i pierwsza objęła prowadzenie. W 24. minucie Yakub Yunis strzałem głową z kilku metrów wykończył zagranie Łukasza Zejdlera z rzutu wolnego i katowiczanie cieszyli się z bramki.
Trójkolorowym udało się podwyższyć prowadzenie jeszcze przed przerwą. W 42. minucie Bartłomiej Kalinkowski podobnie jak Yunis zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach GieKSy. Zamknął wrzutkę z rzutu rożnego Adriana Błąda w obrębie „szesnastki” i GieKSa była w komfortowej sytuacji do przerwy.
Po zmianie stron Chrobry jednak nie dawał za wygraną i rozpoczął pościg. W 57. minucie Przemysław Stolc zdecydował się na strzał z bocznego sektora pola karnego i po rękach Mateusza Abramowicza trafił przy prawym słupku. Jedenaście minut później było już 2:2. Po zagraniu piłki ręką katowiczan w ich własnym polu karnym pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Mateusz Machaj i GKS wypuścił z rąk dwubramkową przewagę.
GKS mógł jeszcze raz trafić do siatki w drugiej połowie, jednak w 72. minucie Armin Ćerimagić przestrzelił z ostrego kąta tuż obok bramki po akcji prawą flanką. W dogodnej sytuacji znalazł się też w 86. minucie Oktawian Skrzecz, jednak jego mocna próba trafiła w polu karnym w Michalca. Swoją szansę miał w doliczonym czasie gry również Yunis. W zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym nie zdołał jednak trafić w piłkę i Janicki rozpaczliwą interwencją naprawił swój błąd, rzucając się na futbolówkę. Tym samym skończyło się na podziale punktów.
W kolejnym meczu GKS zagra w Bytowie. Początek meczu 30 września o godzinie 18:00.
Źródło: gkskatowice.eu
Relacja sportowa
Po trzech porażkach z rzędu GieKSa spotkała u siebie na boisku z Chrobrym Głogów. Do tego spotkania przystąpiliśmy ze sporymi zmianami w składzie. Wrócił Klemenz na środek obrony, Frańczak zamienił strony z Plevą, an skrzydło wrócił Mandrysz a do środka pomocy Cerimagic. W ataku zagrał pierwszy raz od dłuższego czasu Adrian Błąd.
Początek meczu z delikatną przewagą Chrobrego, który stworzył sobie kilka sytuacji, ale jedyne co udało mu się osiągnąć to stałe fragmenty gry. GieKSa skupiona w obronie, szukała swoich szans w kontrach. Zmieniony skład nie najlepiej rozumiał się na murawie, ale dobrze ciężar gry wzięli na siebie Cerimagic i Błąd w indywidualnych akcjach. Ten drugi miał bardzo dobrą okazję w 15 minucie spotkania. Na skrzydle minął rywala, wszedł w pole karne mijając drugiego i oddał strzał, który został zablokowany przez interweniującego wślizgiem obrońcę. Kolejna okazja dla GieKSy przyniosła już bramkę. Z wolnego dośrodkował Zejdler a Yunis skierował piłkę głową do bramki Chrobrego. Dla Czecha było to premierowe trafienie w barwach GieKSy. Po tym golu strzelał jeszcze Cerimagic, ale strzał został zablokowany. Po 30 minutach do gry wziął się Chrobry, który dobrze czuł się przy rzutach rożnych, po jednym z nich padła bramka, ale słusznie sędzia odgwizdał spalonego. Po tej akcji do gry wróciła GieKSa, kilka dobrych, szybkich akcji zapoczątkowanych przez Cerimagica próbował wykańczać Yunis. Jeden z jego strzałów dobrze sparował do boku Janicki. Sam Cerimagic w 40 minucie uderzał niecelnie z wolnego. Po kolejnym stałym fragmencie było już 2:0. Dośrodkowanie z rzutu rożnego w ładnym stylu zamknął Kalinkowski na długim słupku. Również dla niego był to pierwszy gol w barwach GieKSy.
Drugą połowę GieKSa rozpoczęła bez zmian i powinna od razu prowadzić 3:0. Kontrę rozprowadził Cerimagic, który podał d Błąda, ten skiksował przy strzale, ale piłka leciała do Mandrysza. Interwencja wślizgiem obrońcy uratowała w tej akcji Głogowian. Kolejną dobrą okazję zmarnował Błąd, który po przejęciu piłki na połowie rywala zamiast szukać strzału źle podawał do Frańczaka na wysokości 16stki. Chrobry szukał kontaktowej bramki i udało mu się ją zdobyć w 57 minucie. Zaspał na prawej obronie Pleva, Stol doszedł do piłki, uderzył po długim rogu i zaskoczył Abramowicza. Nie bez winy był w tej sytuacji nasz bramkarz. Odpowiedź GieKSy mogła szybko przyjść, ale dobra okazję zmarnował Cerimagic. Chwilę potem było 2:2. Po rzucie rożnym sędzia dopatrzył się ręki w polu karnym Klemenza i odgwizdał karnego, którego na bramkę zamienił Mateusz Machaj. Mecz po tej bramce stał się bardzo otwarty i obie ekipy dążyły do strzelenia zwycięskiej bramki. Blisko był Cerimagic w GieKSie i Szczepaniak w Głogowie. Więcej bramek już nie padło i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Niestety nie potrafiliśmy wykorzystać przewagi w tym meczu.
GKS: Abramowicz: Frańczak, Midzierski, Klemenz, Pleva- Błąd, Kalinkowski ( 82 min. Sulek) , Zejdler, Mandrysz ( 76 min. Skrzecz) – Cerimagic – Yunis
Chrobry: Janicki – Michalec, Danielak, B.Machaj, Mandrysz, Pawlik 42 min. Borecki), Bach ( 46 min. Szczepaniak), Kaczmarek ( 56 min. Kowalczyk) , Stolc, Michalski, M.Machaj
Bramki: 24 min 1:0 Yunis 42 min. 2:0 Kalinkowski 57 min. 2:1 Stol 67 min. 2:2 Machaj ( karny)
Ż. kartki: Cerimagic –
Sędzia: Korpalski Mariusz
Źródło: GieKSa.pl