02.06.1993, środa 18:00 – widzów 1500
Relacja sportowa
GKS Katowice: Jojko – Borawski, Roman Szewczyk, Maciejewski, Strojek (72. Pawłowski), Grzesik, Piotr Świerczewski, Marek Świerczewski, Wolny, Janoszka, Kucz
Trener: Adolf Blutsch
Stal Mielec: Wyparło – Łętocha, Federkiewicz, Bartkowski, Tomanek, Tiereszczenko, Ruta, Barnak, Jaskot (56. Tomczak), Czyrek, Bociek (75. Hrapkowicz)
Trener: Grzegorz Lato
Bramki: Wolny (20), Szewczyk (22) – Bociek (48) karny, Bociek (52)
Sędzia: Perek (Poznań)
Schodzących na przerwę piłkarzy GKS żegnały brawa. Godzinę później ta sama drużyna opuszczała murawę przy akompaniamencie gwizdów i wyzwisk. Czy zasłużenie? Faktem jest, że do tej pory mielecka Stal nigdy nie wywiozła kompletu punktów z Bukowej. Ale wczoraj była bliska przełamania niechlubnej tradycji, mimo, że po 45 minutach nic tego nie zapowiadało.
Gospodarze od pierwszego gwizdka, unikającego… kartek za bezpardonowe wejścia, sędziego Perka wzięli się do roboty i już w 10 minucie Dariusz Grzesik mógł wpisać się na listę strzelców bramek. Przebiegł z piłką pół boiska, znalazł się oko w oko z Wyparło, ale trafił w nogi bramkarza Stali. Równo dziesięć minut później bardziej precyzyjny był Dariusz Wolny – zakręcił w polu karnym stoperami gości, po czym posłał piłkę do siatki między nogami Wyparły!
Nim goście ochłonęli z wrażenia, przegrywali już 0:2. Grzesik wszedł dynamicznie w pole karne, zdaniem arbitra został nieprawidłowo powstrzymany przez Federkiewicza i stało się! Rzut karny dla gospodarzy. Roman Szewczyk nie zwykł marnować takich okazji, choć Wyparło wyczuł jego intencje.
Potem bliscy skorygowania wyniku byli Bociek (przerzucił piłkę nad Jojką, ale obok słupka). W drugiej połowie gospodarze roztrwonili swój dorobek w niespełna pięć minut. Najpierw szarżującego Czyrka sfaulował niepotrzebnie w polu karnym Szewczyk, a później Czyrek wkręcił w ziemię Grzesika i wyłożył piłkę Boćkowi, który potwierdził opinię rasowego snajpera.
„SPORT” autor: Bogdan Nather
Źródło: gkskatowice.eu
