05.11.2022, sobota 20:00 – widzów 394 (w rzeczywistości 210)
Relacja GieKSiarza
Choć w dobie kryzysu energetycznego, katowicki magistrat oszczędza poprzez nieoświetlanie miejskich ulic, to przy Bukowej rozgrywa się mecze w blasku jupiterów dla garstki kibiców, którzy tego chłodnego wieczoru postanowili zjawić się na trybunach. Blaszok solidarnie pozostał pusty, a na Trybunie Głównej zasiadło ok. 200 osób, co jest kolejnym anty rekordem, który ląduje na koncie Szczerbowskiego.
Fanatycy tradycyjnie zebrali się pod stadionem, a tych, którzy pojawili się wcześniej, głównie najmłodszych fanów, nękała policja, legitymując każdego bez powodu. Po rozpoczęciu spotkania kilkukrotnie zaśpiewaliśmy, dając znać drużynie, że jesteśmy z nimi, a ci wysoko wygrali mecz, pokonując Chojniczankę 3:0. Gości brak, choć nie wiadomo, czy tego powodem była solidarność z nami, czy po prostu odpuścili wyjazd, co mają w zwyczaju.
FILM: 05.11.2022 GKS Katowice – Chojniczanka Chojnice SKRÓT
FILM: 05.11.2022 GKS Katowice – Chojniczanka Chojnice KONFERENCJA
FILM: 05.11.2022 GKS Katowice – Chojniczanka Chojnice KULISY
Relacja sportowa
GKS Katowice: Dawid Kudła – Marcin Wasielewski, Bartosz Jaroszek, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski, Grzegorz Rogala – Alan Bród (72. Patryk Szwedzik), Rafał Figiel, Marcin Urynowicz (72. Daniel Dudziński), Dominik Kościelniak (72. Adrian Błąd) – Jakub Arak (83. Marko Roginić).
Trener: Rafał Górak
Chojniczanka Chojnice: Kuchta – Golak (88. Czajkowski), Drewniak, Tuszyński, Mazek (64. Huffel), Niepsuj (64. Ryczkowski), Stróżyński (85. Zimnicki), Karbowy (85. Robert Janicki), Mikołajczyk, Skrzypczak, Błyszko.
Trener: Tomasz Kafarski
Bramki: Jakub Arak (48), Arkadiusz Jędrych (82) karny, Adrian Błąd (88) -
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin)
Ż. kartki: – Filip Karbowy, Szymon Drewniak (61), Michał Mikołajczyk
W ramach 17. serii gier Fortuna 1 Ligi drużyna GKS-u Katowice podejmowała u siebie Chojniczankę Chojnice. Przed meczem GieKSa zajmowała 7. pozycję w ligowej tabeli, natomiast goście z Chojnic z dorobkiem 14 punktów byli przed pierwszym gwizdkiem na miejscu otwierającym strefę spadkową. W naszej wyjściowej jedenastce jedna zmiana względem ostatniego spotkania z Ruchem. W miejsce Adriana Błąda mecz rozpoczął Dominik Kościelniak.
Już w 2. minucie mogliśmy objąć prowadzenie za sprawą Marcina Urynowicza, który oddał bardzo silny strzał zza pola karnego, jednak bramkarz gości, Mateusz Kuchta odbił piłkę. Kilka minut później goście odpowiedzieli strzałem z naszego pola karnego, który został skutecznie zablokowany przez jednego z naszych obrońców. Jeszcze w trakcie pierwszych dziesięciu minut kolejną próbę zaskoczenia bramkarza rywali podjął Rafał Figiel, jednak przeniósł piłkę wysoko ponad poprzeczką. Na zamknięcie pierwszego kwadransa gry swoją pierwszą szansę strzelecką miał napastnik Chojnic, Szymon Skrzypczak, ale piłkę po jego uderzeniu odbił na rzut rożny Dawid Kudła. Kolejną świetną okazję na otworzenie wyniku mieli piłkarze GieKSy, ale żaden z nich nie wykorzystał zamieszania w polu karnym rywala. Następny strzał oddał Grzegorz Rogala, który przymierzył lewą nogą z woleja po dośrodkowaniu Marcina Wasielewskiego, ale Kuchta złapał piłkę.Wasielewski otworzył na skrzydle pozycję dla Alana Bróda, który odnalazł dośrodkowaniem Jakuba Araka, jednak jego strzał został zablokowany. Na skutek rzutu rożnego tuż przed upływem pół godziny gry kolejną szansę strzelecką miał Jakub Arak, ale i tym razem po jego strzale głową piłka trafiła wprost „do koszyczka” Mateusza Kuchty. Bezskutecznie szczęścia szukał także Alan Bród. W ostatni kwadrans pierwszej odsłony spotkania piłkarze GieKSy weszli z impetem, kreując kolejną okazję na pierwszą bramkę, wówczas trzeci raz w tym spotkaniu bezskutecznie strzelał Arak.
Już niecałe 3 minuty po wznowieniu gry w drugiej części spotkania swojego czwartego gola w tym sezonie zdobył Jakub Arak. Bardzo przytomnie zachował się Grzegorz Rogala posyłając z lewego dośrodkowanie w kierunku krótszego słupka bramkarza, a tam precyzyjnym strzałem popisał się napastnik GieKSy. Po otworzeniu wyniku spotkania katowiczanie zdecydowanie przejęli inicjatywę i zaczęli szukać sposobu na podwyższenie rezultatu. Najpierw stuprocentową sytuację miał Bartosz Jaroszek, ale jego strzał głową instynktownie wybronił golkiper gości. Chwilę później niezwykle silnym strzałem sprzed szesnastki chciał popisać się Grzegorz Rogala, ale piłka nieznacznie minęła słupek bramki gości. Pomocnik zielono-żółto-czarnych na tym nie poprzestał; niedługo potem po dobrym dryblingu zszedł w kierunku narożnika pola karnego i kolejny raz sprawdził czujność Kuchty.
W ciągu ostatniego kwadransa GieKSa miała następne szanse na podwyższenie wyniku. Najpierw Jakub Arak nieznacznie chybił po dośrodkowaniu. Chwilę później rywala dobić mógł Patryk Szwedzik, ale trafił prosto w bramkarza po groźnej akcji z kontrataku. W 82. minucie kapitan GKS-u, Arkadiusz Jędrych zamienił jedenastkę na gola, po tym jak sędzia w wideoweryfikacji VAR dopatrzył się przewinienia w polu karnym bronionym przez chojniczan. W 86. minucie GieKSa zadała kolejny cios, po tym jak kapitalne dośrodkowanie Marcina Wasielewskiego wykończył Adrian Błąd, który zameldował się na boisku kilkanaście minut wcześniej. Był to gol, którym katowiczanie zamknęli stan rywalizacji. Po ciągłej dominacji w trakcie drugiej części spotkania gospodarze zasłużenie zdobyli kolejne 3 punkty w tym sezonie. Zwycięstwo to było najwyższym w bieżącym sezonie.
Źródło: gkskatowice.eu
Relacja sportowa
W chłodny listopadowy wieczór 5. listopada 2022 roku w meczu 17. kolejki zmierzyły się ze sobą drużyny GKS-u Katowice i Chojniczanki Chojnice. Dla podopiecznych Rafała Góraka, mecz ten był szansą na ponowny kontakt punktowy z czołówką tabeli, goście zaś liczyli na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w bieżącym sezonie. W składzie GieKSy nastąpiła jedna roszada w porównaniu do poprzedniego meczu – Adrian Błąd zasiadł na ławce, a na boisko wybiegł za niego Dominik Kościelniak.
Już w 2. minucie strzał z dystansu odważył się oddać Urynowicz, z problemami ale obronił go doskonale znany katowickiej publiczności – Mateusz Kuchta. W 6. minucie goście stanęli przed szansą, kiedy to niepilnowany w naszym polu karnym Mazek dostał piłkę i oddał mocny strzał. Czuwał jednak Jędrych, który zablokował to uderzenie. Chwilę później Arak odegrał na 16. metr do Figla, który technicznym strzałem przeniósł piłkę nad bramką. W 14. minucie popisał się Kudła broniąc strzał innego byłego zawodnika GKS-u – Szymona Skrzypczaka, który wcześniej przeprowadził świetny rajd lewą stroną boiska. W 18. minucie wydawać się mogło, że akcja GieKSy zakończy się bramką. Strzały oddali Arak i Kościelniak ale górą w tych sytuacjach znów był Kuchta. Kolejna świetna akcja GKS-u to sprint Bróda prawą stroną boiska, gdzie otrzymał bezpośrednie podanie i dograł piłkę do Araka, jego strzał niestety po raz kolejny nie przyniósł skutku. Chwilę później sam Bród, kończył zamieszanie w polu karnym strzałem z woleja – nad bramką. 32. minuta to z kolei dośrodkowanie Wasielewskiego, na głowę Araka, którego piłka dziś szukała szczególnie. Jego strzał tym razem a’la szczupak okazał się również niecelny. Mimo kilku dogodnych sytuacji dla obu drużyn pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Na drugą połowę obie drużyny wyszły bez zmian personalnych i bez zmian w nastawieniu. GKS dalej próbował zagrażać bramce Chojniczanki, efekt przyszedł szybko bo już w 48. minucie Rogala dograł piłkę z lewej strony w pole karne, gdzie czyhał Jakub Arak. Tym razem udanie wykończył on akcję i zdobył bramkę na którą zasłużył. Co ciekawe po zdobytej bramce piłkarze GKS-u nie cofnęli się do obrony, jak bywało to w poprzednich meczach. Przez kilka kolejnych minut budowali cierpliwie atak pozycyjny i kilkukrotnie próbowali zagrozić bramce Mateusza Kuchty. Dwukrotnie uderzał też Jędrych głową, a Arak po jednym z kolejnych podań Rogali, mógł podwyższyć prowadzenie, niestety nie zdołał oddać strzału z najbliższej odległości. Około 70. minuty meczu trochę śmielej próbowali z własnej połowy wychodzić goście. Brakowało im natomiast pomysłu i skuteczności, by przebić się przez świetnie dysponowaną obronę GieKSy. W 73. minucie na boisku pojawili się Szwedzik, Błąd i Dudziński. Ten pierwszy stawał dwa razy przed doskonałą sytuacją do podwyższenia wyniku, niestety nieudanie. w 78. minucie miejsce miał Faul na Jakubie Araku a sędzia Małyszek po konsultacji z sędziami VAR a później po samodzielnej ocenie tej sytuacji podyktował rzut karny. Do strzału podszedł Arkadiusz Jędrych i pewnie pokonał Mateusza Kuchtę. w 87. minucie idealną wrzutkę na nogę dostał niepilnowany w polu karnym Adrian Błąd i efektownym strzałem pokonał bramkarza Chojniczanki, który musiał trzeci raz wyciągać piłkę z siatki. Sędzia Małyszek doliczył do drugiej połowy 3. minuty lecz niewiele już się na boisku wydarzyło. Mimo tego druga połowa była dominacją zawodników GieKSy nad wybitnie słabą tego dnia Chojniczanką i wysokie zwycięstwo było w pełni zasłużone!
Źródło: GieKSa.pl