Sparing: GKS Katowice 3-1 Banik Ostrava

24.07.2016, niedziela 17:00 – widzów ok. 4000

Relacja GieKSiarza

Na ten mecz czekaliśmy jak tylko było wiadomo że się odbędzie. Mimo że to tylko mecz towarzyski to z naszymi przyjaciółmi, uświęcający 20 lat zgody między kibicami Katowic i Ostrawy. Przygotowania trwały, tym bardziej jak w Polsce było słychać jak inne ekipy traktują swoje zgody. W stolicy Górnego Śląska już na długo przed meczem pojawiali się fani Banika, jednak główna grupa przyjechała 13 autokarami w dniu meczu. Wszyscy Czesi byli ubrani w białe zgodowe koszulki.

Mimo że mecz rozpoczynał się dopiero o 17:00, to wcześniej był poprzedzony prezentacją drużyny, a stadion był otwarty już od godziny 13:00, gdyż odbywał się festyn dla najmłodszych.

Większość fanów Banika zasiadło na trybunie głównej wypełniając szczelnie sektor 5, ale wielu było rozsianych po całym stadionie. W sumie fani Banika zawitali na Bukową w rekordowej liczbie ponad 800 głów. Tego dnia wspomagało nas również ok. 60 fanów z Jarosławia. Cały płot wokół murawy został ozdobiony flagami GKS-u i Banika. Dwa płótna zaliczają swój debiut „GKS FCB” oraz „Tylko Nieżywi Przestaniemy Być Mściwi” co jest tylko małą repliką starej fany w nowym wykonaniu.

Pierwsi ultrasować zaczęli Czesi, na płocie pojawił się transparent „KATOWICE&OSTRAVA” na tle górniczych wagoników okalanych barwami obu klubów, a na sektorze 5 została rozwinięta sektorówka z herbami zaprzyjaźnionych górniczych miast. Najpierw sektorówkę otaczały kartoniki w barwach FCB, a później GKS-u, by dopełnić to czarnymi świecami dymnymi. Poza tym Chachary prezentują dwa transparenty, pierwszy „NAJLEPSZY BIZNES TO PRAWDZIWA PRZYJAŹŃ!!!” odnoszący się do nowego „tasowania” kibicowskiego w Polsce oraz „Ś.P. JACEK: TEN MECZ JEST DLA CIEBIE” dla dobrze znanego kibica z Cieszyna którego niestety nie ma już między nami. W pierwszej połowie zaś na Blaszoku pojawiła się sektorówka w barwach która mogła tylko zapowiadać że będzie się działo. Pod dach została wciągnięta folia „GKS FCB” z wizerunkami fanów w klubowych kominiarkach, a po bokach były kartoniki w barwach. Całość jak się można było domyślić dopełniła masa piro, jednak mocne słońce i ładna pogoda zepsuły trochę efekt świecidełek.  W drugiej połowie Banik wiesza trans „NA TRIBUNACH I V BOJI!” i prezentuje sektorówkę z dwoma fanatykami na 20 lat zgody, która u góry zostaje podświetlona racami. Gdy płótno opadło Czesi rzucają serpentyny, machają flagami na kij i ponownie odpalają race. Pojawia się również mniejsza sektorówka „ULTRAS” na tle herbu Banika. Na ostatni kwadrans spotkania fani GKS-u zaprosili Banik na Blaszok i razem stworzyli piekielną oprawę. Na płocie Blaszoka pojawił się transparent  na tle szachownicy „ZANIM INNI WYBRALI MODĘ, MY Z BANIKIEM MIELIŚMY ZGODĘ”. Na trybunach zaś pojawiły się machajki w barwach GieKSy i Banika, a całość dopełniła różnego rodzaju pirotechnika, której poza racami najwięcej dawały świece dymne z których dym unosił się długo nad świetnie bawiącymi się zaprzyjaźnionymi fanatykami. Była to ostatnia prezentacja kibiców tego dnia, kończąca spotkanie i mecz na 20 lat zgody. Oby dwie grupy fanów dopingowali świetnie, jednak trzeba przyznać że fani z Ostrawy tego dnia dali popis.

Ciężko wymienić wszystkie flagi jakie tego dnia okalały płot przy Bukowej, ale m.in. były takie płótna jak: na gnieździe Lędziny i Mysłowice oraz na płocie CHULIGANI Z BAZALU, BANIK&GIEKSA, JAWORZNO, MAŁOPOLSKA, TRÓJKOLOROWA ARMIA, FANATYCZNY STYL ŻYCIA, SK 1964, GKS KATOWICE, UG, HENIU PDW, GIEKSIARZE, TYLKO NIEŻYWI NIEŻYWI PRZESTANIEMY BYĆ MŚCIWI (debiut), PERSONA NON GRATA, ŻORY, PIEROŃSKIE HANYSY, POLSKA, GIEKSA JEST TYLKO JEDNA,  FORZA GKS, SIEMIANOWICE, PSEUDOKIBICE KOCHAJĄ ŚLĄSKA STOLICE, GKS&FCB (debiut), BAZAL, HAVIROV, NOVOJICINSKO, 1922, KING BANIK, BANICEK, CHACHARI, F (HERB) C, HERB FCB NA HERBIE ŚLĄSKA CZESKIEGO, BANICEK NAJLEPSI U NOS, MŁODE KATOWICE.

Relacja GieKSy

Dwadzieścia lat to kawał czasu – zwłaszcza gdy mowa o przyjaźni, która tyle przetrwała. 24 lipca przy Bukowej pojawiło się mnóstwo osób młodszych niż sztama między GieKSą a Banikiem, między którymi toczył się mecz. Na trybunach pojawiło się około 4 tysiące kibiców, w tym kilkuset z Ostrawy oraz liczne delegacje Górnika i JKS-u.

Banik zajął sektor 5. trybuny Głównej i trochę sektora 6. i… zaprezentował się kapitalnie! Kilka opraw, jednakowe białe koszulki, mnóstwo pirotechniki, melodyjny i głośny śpiew. Jednym słowem: show! Na koniec, po zaproszeniu ze strony Blaszoka, kibice Banika dołączyli do GieKSiarzy na trybunie by wspólnie zaprezentować ostatnią z przygotowanych opraw.

Kibice GieKSy również dobrze się przygotowali do świętowania okrągłej rocznicy przyjaźni z FCB, była dobra liczba na Blaszoku – większość na żóło – oraz kilka opraw. Przede wszystkim ostatnia bardzo widowiskowa i długotrwała, tak dużej ilości piro dawno u nas nie było! Wspólna zabawa trwała… parę dni przed i trochę po meczu. GieKSa&Banik!

Podsumowanie:
Oprawa:
Banik – Sektorówka i kartoniada „Ostrava&Katowice”+świece dymne; transparent „najlepszy biznes to prawdziwa przyjźń”; transparent dla śp. Jackoowa; sektorówka „20 let” i transparent”…na tribunach i  boji” + piro; serpentyny, flagowisko, piro
GKS: sektorówka „flaga”; folia GKS&FCB + piro; transparent + flagowisko + ogromna ilość pirotechniki, głównie świec dymnych w barwach GKS i Banika.
Frekwencja: ok. 4000
Goście: ok. 700
Wydarzenia: debiut nowych flag zgodowych oraz „tylko nieżywi przestaniemy być mściwi”

Źródło: GieKSa.pl

FOTOGALERIA: Gieksiarze.pl

FOTOGALERIA: GieKSa.pl

FILM: 24.07.2016 Sparing: GKS Katowice-Banik Ostrawa OPRAWY

FILM: 24.07.2016 Sparing: GKS Katowice-Banik Ostrawa DOPING GKS

FILM: 24.07.2016 Sparing: GKS Katowice-Banik Ostrawa DOPING FCB

FILM: 24.07.2016 Sparing: GKS Katowice-Banik Ostrawa BRAMKI

Relacja sportowa

GKS Katowice: M. Abramowicz (82. S. Nowak) – Czerwiński, Kochański, Jurkowski, Jaromin (46. D. Abramowicz) – Mandrysz (70. Prokić), Kalinkowski (70. Kostępski), Duda (70. Pielorz), Kramarczyk (70. Wołkowicz), Zejdler (24. Juraszczyk, 79. G. Nowak) – Goncerz (76. Bębenek).

Banik Ostrava: Vasek – Helesic, Nerad, Luptak, Hlinka, Mondek, Pokorny, Sus, Celba, Micola, Urgela. Ponadto wystąpili: Chmiel, Holzer, Sasinka, Matej, Maly, Jakowlew, Chweja, Konnsimbal.

To było prawdziwe święto futbolu na Bukowej. Już na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania na Bukowej pojawili się kibice, by bawić się na rodzinnym pikniku. Mecz poprzedziła też oficjalna prezentacja GieKSy przed nowym sezonem ligowym. Fanom zaprezentowała się cała kadra katowickiego zespołu.
Wreszcie przyszedł czas na długo oczekiwane spotkanie GKS-u z Banikiem Ostrava. Trener Jerzy Brzęczek posłał do boju przede wszystkim tych piłkarzy, którzy nie grali w piątkowym meczu pucharowym w Radomiu. Skład uzupełniło też kilku graczy z rezerw.

Mecz był początkowo bardzo wyrównany. Oba zespoły nie stwarzały zbyt wielu okazji bramkowych. Przełomem okazała się akcja Pawła Mandrysza z końcówki pierwszej połowy. Nowy skrzydłowy GieKSy wykazał się kapitalną szybkością i po indywidualnej akcji zdobył gola. Tuż po przerwie drugiego gola dołożył Grzegorz Goncerz, który wykorzystał rzut karny.

Banik, który przygotowuje się do startu pierwszej ligi czeskiej, ambitnie dążył do strzelenia bramki. Kontaktowego gola zdobył Matej Helesić. Lepiej dysponowana GieKSa nie dała sobie jednak wydrzeć zwycięstwa. O wygranej naszego zespołu przesądziło trafienie Macieja Bębenka w końcówce spotkania.

Choć sportowy aspekt wydarzenia na Bukowej był bardzo ważny, to koniecznie trzeba odnotować to, co działo się na trybunach. Cztery tysiące fanów stworzyło niezapomnianą atmosferę. Kibice obu zespołów kapitalnie się bawili, wspólnie dopingowali oba zespoły i świętowali 20-lecie swojej przyjaźni, jasno dając do zrozumienia, że na pewno przetrwa ona przez wiele lat.

Źródło: gkskatowice.eu

Relacja sportowa

Po przegranym meczu z Radomiakiem w gorszych humorach przystępowaliśmy do dzisiejszego spotkania z Banikiem Ostrava. Oczywiście dzisiejszy mecz był świętem kibiców i na tym skupiano się przede wszystkim, jednak po zabawie zaraz przyjdzie czas na poważne wyzwanie, czyli walkę o ekstraklasę.

Przed meczem odbyła się prezentacja całej drużyny – począwszy od sztabu szkoleniowego i medycznego, na zawodnikach skończywszy.

W składzie GKS mieliśmy sporo zmian, wiadomo mecz z Radomiakiem by zaledwie dwa dni temu. Szansę w bramce dostał Abramowicz, wrócił Czerwiński i Goncerz, w końcu mógł zagrać Mandrysz. I to właśnie on był bohaterem pierwszej połowy. W 37. minucie popędził od połowy boiska na mega sprincie i pokonał bramkarza gości. Cała akcja była godna największych… sprinterów. W drugiej połowie szybko mieliśmy dwubramkowe prowadzenie, kiedy Goncerz wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Mandryszu. Kontaktową bramkę zdobył Helesić, ale w końcówce po podaniu Prokića do pustej bramki trafił Bębenek.

Trener Brzęczek dał szansę wszystkim zawodnikom, którzy byli zdrowi – zabrakło jedynie Kamińskiego, Prażnovskiego i Sobkowa.

Oczywiście to co działo się na boisku było drugorzędne. Świetnie bawili się kibice obu drużyn, śpiewając w obu językach „co wy śpiewacie”, przygotowując efektowne oprawy, a także upamiętniając śp. Jacka Walczaka, czyli popularnego Jackoowa. Nie obyło się także bez atrakcji przedmeczowych, już od kilku godzin przed meczem trwał festyn. Pod koniec meczu kibice Banika przeszli na Blaszok i razem świętowali 20-lecie zgody.

GieKSa Banik!

GKS Katowice – Banik Ostrava 3:1
Bramki: Mandrysz (37), Goncerz (51-k), Bębenek (83) – Helesić (58)
GKS: M. Abramowicz – Czerwiński, Kochański, Jurkowski, Jaromin- Mandrysz, Kalinkowski, Duda, Kramarczyk, Zejdler – Goncerz. Grali ponadto: D.Abramowicz, Bębenek, Wołkowicz, Prokić, Pielorz, G.Nowak, Juraszczyk, Kostępski, S.Nowak.
Banik (wyjściowy skład): Vasek, Helesic, Nerad, Luptak, Hlinka, Mondek, Pokorny, Sus, Celba, Micola, Urgela
Ż.kartki: Kostępski

Źródło: GieKSa.pl