GKS Katowice 3-2 KS Częstochowa

20.05.2006, sobota 17:00 – widzów 4500

Relacja GieKSiarza

Na spotkaniu z częstochowską drużyną formujemy liczny młyn, przed którym wisi jedna flaga (Nasze miasto…), a w późniejszym czasie na niej wisi także płótno ku pamięci Pisaka. Poza tym na głównej wisi jeszcze faga starej gwardii, czyli Bractwo Weteranów. Podczas meczu prezentujemy trzy sektorówki: herb Banika, wojowników znanych z oprawy meczu z Wesołą, oraz herb GieKSy. Prowadzimy bardzo głośny doping, który pomógł naszym piłkarzom zdobyć komplet punktów w tym zaciętym meczu.
Po meczu, wieczorem na Witosa, dochodzi do awantury podczas osiedlowego festynu z fanami Ruchu.

Oflagowanie: BRACTWO WETERANÓW (S2), NASZE MIASTO – NASZA KREW – NASZE ŻYCIE – GKS KATOWICE, PISAK.

FOTOGALERIA: Gieksiarze.pl

Relacja sportowa

GKS Katowice: Urbańczyk – Kasprzyk, Polczak, Sadzawicki, H.Jaromin, P.Jaromin (46. Mielnik), Wijas (80. Ogierman), Sierka, Lasek (65. Sroka), Zuga (46. Gielza), Pasko
Trener: Henryk Górnik

KS Częstochowa: Różycki – Bartkowiak, Zygier, Karoń, Kobus (63. Warmuziński), Krężel, Załucki, Andrzejewski (81. Operacz), Maciejewski (71. Oziębała), Prusko, Puchała (80. Płaza)
Trener: Waldemar Różycki

Bramki: Sierka (18), Zuga (38), Pasko (81) – Maciejewski (3), Puchała (78)