W ramach XVI Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się turniej halowy w Mysłowicach. Było to święto kibiców GieKSy, którzy bardzo licznie stawili się w mysłowickiej hali przy ulicy Bończyka. Oto relacja fanów GKS-u:
Tygodnie przygotowań, ciężkiej pracy i wysiłku, który włożyło mnóstwo osób z FC Mysłowice pokazały, że nasz fan club to zdecydowanie jeden z najlepszych nie tylko na GieKSie ale na pewno i w całej Polsce! Takiej liczby GieKSiarzy z Mysłowic nie spodziewali się chyba najwięksi optymiści. Mówimy tu tylko o liczbie na zbiórce, którą zorganizowaliśmy na rynku w Mysłowicach. Bo właśnie stamtąd wyruszyło ponad 500 Mysłowickich Pierońskich Hanysów!
Tego dnia FC Mysłowice zorganizował kilka dodatkowych atrakcji m.in. żółte czapeczki, które rozeszły się jak świeże bułeczki, balony z podwójnym nadrukiem dobitnie wskazującym kto stanowi siłę tego miasta, race świetlne, które zostały odpalone w czasie pochodu przez miasto oraz wiele innych ciekawych rzeczy.
Przez miasto podążamy śpiewając pieśni znane z Bukowej jak i te, które wskazują dominatorów tego miasta. Pod halę docieramy po około 40 minutach, następnie dość sprawnie wszyscy wchodzą na halę i tam zaczyna się zabawa na całego.
Tego dnia nie liczyły się wyniki i laury tylko możliwość uczestniczenia w czymś wielkim, czymś, co od 16 lat gości w sercach chyba każdego Polaka, coś co dało nam szansę pokazania, że jesteśmy ludźmi, którzy nie są obojętni na cudze nieszczęście. Tego dnia zbierała pieniążki cała Polska, dlatego Fan Club Mysłowice nie mógł zostać w tyle. Na hali nasz FC wylicytował breloczek WOŚP za 801 zł, oprócz tego nasi kibice przekazali mnóstwo gadźetów oraz innych fantów na rzecz WOŚP, które zostały wylicytowane na Rynku w Mysłowicach podczas corocznej zabawy (m.in. 2 szaliki naszego FC czy kalendarz WOŚP z podpisami piłkarzy GKS Katowice). Po zakończeniu turnieju ponownie zebraliśmy się razem tworząc trójkolorowy pochód i wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli pod scenę WOŚP na rynku. Tam już wszyscy z okrzykiem na ustach bawili się do końca koncertu. Podsumowując, była to jedna z lepszych imprez, jakie kiedykolwiek zostały zorganizowane w Mysłowicach. Każdy kto zawitał na Rynku, a potem na hali, nie mógł czuć się zawiedziony, bo po prostu było rewelacyjnie. Liczby oraz organizacja świadczą jedynie o tym, że jesteśmy numerem jeden w tym mieście i tylko MY się liczymy. MYSŁOWICE MIASTO GIEKSY!
Źródło: TMK