Na Bandurskiego tego dnia pojawiło się ok. 700 widzów. Goście pojawili się w 53 osoby, wspierani przez rzeszowską Stal. Gospodarze wystawili ok. 200 osobowy młyn, z dobrym dopingiem. Nie zabrakło wymiany uprzejmości z przyjezdnymi, a już hitem okazała się nowa przyśpiewka skierowana do Karpat, odnośnie niedawno skradzionej flagi Stali Sanok, która została wyje*ana z piwnicy: „Po piwnicach buszujecie, z autokaru wyjść nie chcecie, Lonii dupę wypinacie, honoru nie macie lololo…”. Świrlandia nie zapomniała wytknąć też chorego bratania się przeciwników transparentem „WY MACIE UKŁADY, MY MAMY ZASADY” z dodatkowym płótnem na którym były przekreślone herby Stalówki, Karpat, Polonii Przemyśl i Stali Rzeszów. Poza tym na płocie wywiesili dwie flagi „MIASTO WARIATÓW” oraz „JKS&ZKS”. Tego dnia razem z JKS-em obecna Stal Sanok w 61 głów, GKS Katowice w 3 osoby i Unia Nowa Sarzyna w 15 osób. Ci ostatni w drodze na mecz, mieli przygody z fanami Pogoni Leżajsk.
Relacja Karpat Krosno
Nas na tym meczu 43 osoby plus 10 Braci ze Stali Rzeszów – Wielkie Dzięki ! Wywieszamy jedna flagę i transparent skierowany do kibiców z Sanoka „kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada” sporo bluzgów na trasie cisza i spokój.
Relacja Unii Nowa Sarzyna
Jadąc do Jarosławia zatrzymujemy się na Jelnej (wioska pomiędzy naszymi miastami przy głównej trasie) dwoma autami czekając na jedno auto które miało dojechać w tym czasie atakują nas kibice pogoni wybijając w jednym naszym aucie szybę gdy wypadamy z aut dochodzi do krótkiego starcia po czym pala wroty i nie chcą podjąć walki do której ich zapraszamy biegnąc w stronę ich aut. Ruszają autami po czym jeden od nas próbując zatrzymać uciekających uszkadza im lusterko wsiadamy do aut i jedziemy za nimi. Po drodze wjeżdżamy do Leżajska chwile krążymy lecz nikogo nie spotykamy. Udajemy się w dalszą drogę do Jarosławia na mecz z Karpatami. Kompromitujecie się takimi farmazonami ale to u was norma jeszcze się spotkamy .Na meczu jesteśmy obecni w 15 osób.
Relacja Pogoni Leżajsk
Dzisiaj ustawiamy się na Unię Nową Sarzynę jadącą do Jarosławia. Dostajemy info, że są na innej trasie niż my. Udaje nam się dojechać i lecimy w ich kierunku. Część od nich stawia się i ląduje na glebie, a reszta pozamykana w autach. Unii 3 auta, niestety leci szyba w jednym z aut, od Nas 12 osób. Gdy odjeżdżamy kilku nawołuje do drugiego starcia ale z racji przypału zawijamy się w swoja stronę.
Źródło: fb/podkarpaccy kibice
