JKS Jarosław 1-2 MKS Polonia Przemyśl

16.04.2008, środa 17:00

Relacja redakcji TMK

Mecz dwóch drużyn będących jednymi z najstarszych na Podkarpaciu był dużym wydarzeniem dla jednej, jak i drugiej ekipy. I choć ciężko w to uwierzyć, mecz ten był już 66 spotkaniem obu drużyn! Dla miejscowych spotkanie to było hitem sezonu-derby z obiema ekipami z Przemyśla wywołują u nich niebywałą mobilizację. Po przyjezdnych można też było się spodziewać wiele, tym bardziej, że ostatnimi czasy coraz bardziej odbudowują swoją pozycję w świecie kibiców. JKS bardzo prestiżowo podszedł do meczu od strony opraw-pokazali 3 dobre prezentacje, w tym jedną bardzo znamienną, odnoszącą się do chłopaków, którzy niestety nie mogli uczestniczyć w tym pojedynku z powodu przymusowych „wczasów”. Wszystkie oprawy wzbogacone zostały pirotechniką, a pierwszy pokaz z folią był najwyższym kunsztem ultrasowskim. W młynie jarosławian zjawia się bankowo 300 osób, jak nie więcej. Ciężko ocenić. Obecni są także zarówno Stal Sanok z flagą jak i GKS Katowice z dużą flagą. Widok tego płótna w tym rejonie kraju wygląda bardzo egzotycznie :-) . Goście pojawili się w liczbie około 150 osób. Nie zaprezentowali żadnej oprawy, co na meczu derbowym należy do rzadkości. Na pewno jakimś wytłumaczeniem była tragiczna pogoda tego dnia i środowy termin meczu, ale jest to wątpliwe usprawiedliwienie. W tym elemencie Polonia zawiodła. Wokalnie lepie wypadł JKS, co jes zrozumiałe. Polonia wcale jednak nie stała na Msektorze cicho. Także wspierała swych pupili. Jednakże prawdziwym hitem tego dnia były przyśpiewki kibiców obu ekip, co wyglądało jak swego rodzaju dialog. Na wrzuty JKS-u „zróbcie nam laski” Polonia ripostowała „dajcie nam dupy”, a już grubym ubawem były jazdy „ściągnijcie rajstopy, dziewczyny ściągnijcie rajstopy”-to JKS i „jak sikacie to kucacie”-to Polonia. JKS nie omieszkał wypomnieć Polonii „czy już k…o zapomniałaś, jak z Czuwajem przyjeżdżałaś…”.
Jeszcze w trakcie meczu Polonia została wyrzucona przez pały z sektora, gdyż musieli zdążyć na powrotny pociąg, natomiast po zakończonym spotkaniu miejscowi zmuszeni byli moknąć dodatkowe 10 minut na sektorach, gdyż zomo obawiało się podjazdów ze strony JKS-u na dworzec w Jarosławiu, gdzie znajdowała się przemyska Polonia.

FILM: 16.04.2008 JKS Jarosław – Polonia Przemyśl