Sezon zimowy pozwala nam przetrwać sekcja hokejowa i choć nie przyciąga tak jak za dawnych lat, to dobre wyniki (2 miejsce w tabeli) i spotkanie z liderem, który dodatkowo jest lokalnym rywalem, zrobiło swoje. W samo południe na katowickim rynku wyznaczono zbiórkę Trójkolorowej Armii, gdzie zebrało się kilkuset fanatyków. Razem z nami delegacje naszych zgód oraz konkretne wsparcie ROW-u Rybnik (wielkie dzięki). Po kilkunastu minutach ruszamy z transem „NASZE KATOWICE” w ręku, w pochód w stronę Satelity. Głośno przypominamy mieszkańcom o „Dumie Śląska”, odpalając również nieco piro. Cały przemarsz kończy się pod katowicką świątynią hokeja, gdzie brakuje biletów dla wszystkich. Jednak z tym problemem, kosztem ochroniarzy szybko sobie poradziliśmy i w komplecie wchodzimy na hale (ponad 1200 widzów). Na trybunach poza niesionym płótnem, wisi też trans z gratulacjami dla mysłowickich GieKSiarzy którym powiększyła się rodzina. Jedziemy też z dopingiem jakiego dawno tu nie było, choć nadal jest wiele do życzenia. Zacięte spotkanie na tafli zrobiło swoje, wyzwalając wiele emocji wśród zebranej publiczności. Nie wytrzymuje też pleksa nad boksem Tyszan, co powoduje ok. 30 minutową przerwę. Temperatura na hali wrze, a spotkanie rozstrzygają karne na naszą korzyść. Piękny mecz, tym bardziej że ostatnio udało nam się pokonać Tyskich 4 lata temu (10.10.2013). Jednak to co dobre wszystko się kończy i nastroje psuje nam psiarnia wypuszczając nas pojedynczo, przy okazji skrupulatnie spisując i filmując – CHWDP.
Giszowiec obecny w ponad 30 głów.
Relacja Ultras GieKSa
Ktoś z nas powiedział, że idzie na 12:00 do kościoła?
W samo południe, zbieramy się w sercu miasta, by przy wsparciu zgodowiczów udać się wspólnie na pierwszy w tym roku mecz hokejowej GieKSy, która to podejmowała Tyskich. Wraz z transem „Nasze Katowice” docieramy do Katowickiej Satelity, gdzie nieco przyspieszamy kasowanie biletów… swoją drogą trochę ich zabrakło
GKS Katowice po rzutach karnych, przy dobrym dopingu, pokonuje rywala!
Dziękujemy wszystkim którzy zgromadzili się na rynku oraz stawili się na samym meczu. Na uwagę zasługuje ROW Rybnik, który na prawdę pokazał się z dobrej strony! Oprócz tego również obecny Banik Ostrava oraz Górnik Zabrze!
Dziękujemy również wszystkim którzy dorzucili się do puchy, czy też kupili nasze kalendarze. Z pewnością dobrze wykorzystamy te pieniądze.
Bez cienia wątpliwości, kto rządzi tym miastem…
Do następnego!