14.09.2012
GKS Katowice grał wczoraj w kolejnym meczu PLH z Cracovią, a mecz odbywał się na wyjeździe. Spotkanie oglądał Robercik, który przedstawia krótką relację z tego pojedynku.
W meczu 3. kolejki Polskiej Ligi Hokejowej GieKSa przegrała z Cravowią2-5 (0-1, 2-3, 0-1). Oczekiwania kibiców, szczególnie patrząc na letnie sparingi z krakowianami – były zgoła inne. Niestety zarówno doświadczenie ze strony krakowskiej drużyny jak i duża ilość kar naszych zawodników przełożyła się na wynik spotkania. Warto wspomnieć, że także krakowianie złapali dużo kar, jednak nasi hokeiści nie byli w stanie przełożyć tego na bramki. Na lodowisko zawitało jedynie ok. 500 kibiców krakowskiej drużyny.
Pierwszą tercję można zaliczyć do w miarę wyrównanych, z lekką przewagą dla gospodarzy, czego dowodem jest jedyna bramka w tej części spotkania. Nasi hokeiści także mieli kilka dogodnych sytuacji, jednak najczęściej na drodze stawał dobrze dysponowany bramkarz godpodarzy – Rafał Radziszewski.
Oba gole dla GieKSy, których autorem jest Justin Chwedoruk po asystach Filipa Drzewieckiego oraz Nicka Sucharskiego, padły w drugiej tercji, w której mimo, że prezentowaliśmy najlepsza grę, straciliśmy aż 3 bramki. Na pochwałę ponownie zasługuje Zane Kalemba, bardzo dobrze bronił nie pozwalając na większą stratę.
Ostatnią bramkę straciliśmy na półtorej minuty przed końcem spotkania – po ściągnięciu bramkarza – w pierwszym meczu zabieg się powiódł, wczoraj niestety okazję wykorzystał Patrik Valčák.
Na szczęście najbliższa okazja na punktową zdobycz przydarzy się już w niedzielę w małej hali Spodka, gdzie hokejowa GieKSa podejmować będzie drużynę Zagłębia Sosnowiec.