ŁKS Łódź 0-0 GKS Katowice

29.10.1997, środa 15:00 – widzów 3000

Rano o szóstej wyjechało nas 10 osób. Wysiadamy w Piotrkowie, do meczu pozostało dużo czasu. Następnie udajemy się bezpośrednio do stolicy żydków. Jesteśmy tam koło południa. Na stadion część od nas weszła bez biletów (przeskoczyła przez płot). Na mecz dotarło jeszcze 5 osób w eskorcie 20 gliniarzy (jaki to był żałosny widok). Na meczu jesteśmy tylko na jednej połowie, zaraz mamy pociąg. Łódź została przez nas przeklęta a szczególnie mecze na ŁKS-ie. Po raz któryś się tam tak kompromitujemy. Gdyby nie zeszły sezon (na ŁKS-ie było nas 134 osoby) to byłby to trzeci wyjazd pod rząd w takiej grupie. Wstyd!!!.

Źródło: zin SZALEŃCY Z BUKOWEJ nr 2

Relacja GKS-u

Mecz w środę gdzie stawiło się 15 fanów GKS-u. ogólnie spokój.

Relacja ŁKS-u

Katowic przybyło ok. 10, wychodzą w przerwie meczu i tyle ich widać.

Źródło: zin GLADIATOR nr 1 (Sławków)

Kibice GKS-u  Katowice zasiedli w sektorze gości w 12 osób.

Źródło: magazyn ULTRA

Relacja ŁKS-u

Katowiczanie pojawili się w 15 głów.

BARTEK

Źródło: zin HOOLIGANS FRONT 1998 nr 1 (Sosnowiec) i zin OFFICIAL HOOLIGANS 1998 nr 1 (Nowa Sarzyna)

Relacja GieKSiarza

Nas w Łodzi 30 osób.

MARIUSZ

Źródło: zin HOOLIGANS FRONT 1998 nr 1 (Sosnowiec)

FILM: 29.10.1997 ŁKS Łódź – GKS Katowice