Relacja kibicowska
W ostatniej kolejce piłkarki GieKSy jechały do Konina, by zmierzyć się z tamtejszym Medykiem. Na trybunach nie zabrakło fanów z Katowic, o czym świadczyła mała barwówka w trójkolorowych barwach.
Katowiczanki zrobiły swoje, wygrywając 3:1 oraz udowodniając, że w tym sezonie były najlepszą drużyną w kraju. Jak wielka w tym zasługa trenerki Karoliny Koch, wie tylko drużyna, która ubrała okazjonalne koszulki „uKOCHane – Mistrzynie Polski 2023″.
GKS Katowice zdobył swój pierwszy tytuł Mistrza Polski w piłkę nożną, a zanim jeszcze zawodniczki wróciły na Górny Śląsk, kibice przygotowali odpowiednie spoty reklamowe w całych Katowicach, tak by każdy wiedział, że kolejna sekcja GieKSy jest najlepsza w kraju. Poza tym – w około 100 osób – przywitaliśmy w blasku rac, powracające w nocy piłkarki na Bukową…
MISTRZ, MISTRZ GKS!
FILM: 28.05.2023 Medyk Konin – GKS Katowice OPINIE
FILM: \”UKOCHANE\” – DROGA PO ZŁOTO
Relacja sportowa
Medyk POLOmarket Konin: Szymczak – Gawrońska, Pakulska (73. Mierzejewska), Campbell, Jaśniak, Rocane, Sikora (85. Urna), Miksone, Maras, Pouliou (65. Krupa), Pitsiou (73. Lizik).
Trener: Roman Jaszczak
GKS Katowice: Karolina Klimek – Klaudia Maciążka, Nicole Zając, Joanna Olszewska, Dominika Misztal (73. Oliwia Grzegorczyk), Anita Turkiewicz, Nicola Brzęczek (61. Aleksandra Lizoń), Kamila Tkaczyk, Weronika Kłoda, Marlena Hajduk, Aleksandra Drąg.
Trener: Karolina Koch
Bramki: Karlina Miksone (75) – Klaudia Maciążka (4), Marlena Hajduk (61) karny, Anita Turkiewicz (67)
Sędzia: Monika Mularczyk (Łódzki ZPN)
Cz. kartki: Marija Maras (60) -
Ostatni mecz sezonu 2022/2023 dla kobiecej drużyny GKS-u Katowice przypadł na wyjazd do Konina i starcie z miejscowym Medykiem, walczącym o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Piłkarki GieKSy walczyły z kolei o mistrzostwo kraju, dlatego dla obu drużyn stawka tego meczu byłą niebagatelna. Zwycięstwo w Koninie dawało GieKSie pewne pierwsze miejsce w tabeli na koniec sezonu, w przypadku innego wyniku kluczowe znaczenie miał wynik spotkania TME SMS-u Łódź z Górnikiem Łęczna. W jedenastce GieKSy zabrakło kontuzjowanych Amelii Bińkowskiej i Patrycji Kozarzewskiej. Do wyjściowego składu została desygnowana pomocniczka Aleksandra Drąg, natomiast na ławce rezerwowych naszego zespołu pojawiła się Julia Langosz, wychowanka Akademii „Młoda GieKSa” i kapitan zespołu rezerw, która regularnia trenowała z seniorską drużyną GKS-u w rundzie wiosennej.
GKS rozpoczął spotkanie sezonu idealnie, bo do bramki Klaudii Maciążki już w czwartej minucie. Po podaniu Anity Turkiewicz napastniczka GieKSy przebiła się przez broniącą Szymczak i leżąc na ziemi, dobiła piłkę do opuszczonej bramki. Tym samym GKS zyskał sporo pewności siebie na sam start meczu i dominował na boisku w Koninie, stwarzając sobie zdecydowanie więcej sytuacji podbramkowych. Maciążka w 21. minucie miała okazję na drugą bramkę po kontrze i podaniu Misztal, ale tym razem ubiegła ją bramkarka. Koninianki po 30. minucie gry zaczęły śmielej działać na naszej połowie, czego efektem była celny strzał głową Miksone, ale to GKS był bliżej zdobycia kolejnego gola po rzucie wolnym wykonywanym przez Joannę Olszewską, a także po podaniu do wychodzącej na czystą pozycję Misztal. Tym samym do przerwy GKS Katowice był bliżej osiągnięcia upragnionego celu.
GieKSa mogła zacząć drugą połowę od mocnego uderzenia już w pierwszej akcji po zmianie stron, ale Maciążka i Brzęczek mimo łącznie trzech strzałów oddanych z pola karnego nie zdołały wykorzystać błędu obrony Medyka. Obraz gry nie zmienił się, to GKS notował większe posiadanie piłki i częściej zagrażał bramce przeciwnika. W 60. minucie Marija Maras sfaulowała Maciążkę w polu karnym, a jedenastkę wykorzystała pewnie Marlena Hajduk. Na odpowiedź rywalek czekaliśmy sześć minut, kiedy to Sikora strzeliła po podaniu Gawrońskiej prosto w ręce czujnej Weroniki Klimek. Chwilę poźniej GKS wyprowadził kontrę, w wyniku której Anita Turkiewicz idealnie uderzyła po krótkim słupku i dała nam wynik 3:0!
Na kwadrans przed końcem meczu Karlina Miksone zmniejszyła straty Medyka do GKS-u, a kilka minut później ta sama piłkarka Medyka zmusiła Klimek do interwencji przy bliższym słupku. Ale i tak było jasne że zakończymy sezon w najlepszy możliwy sposób; pod koniec meczu w poprzeczkę trafiła Weronika Kłoda, o drugie trafienie mogła się też pokusić Maciążka. Po końcowym gwizdku sędzi Mularczyk drużyna GieKSy pod wodzą trener Karoliny Koch mogła świętować zasłużony i wymarzony tytuł mistrzyń Polski!
Źródło: gkskatowice.eu