MK Górnik Katowice – Chrobry Głogów

23.09.2000, sobota

Relacja Chrobrego

Wyrusza nas 11 osób. W Katowicach na mieście atakuje GKS w 12 osób. Po krótkiej walce nasi się zrywają, i tracą koszulkę. Na stadion dotarło tylko 2, a tam czekało jeszcze ok. 50 Gieksiarzy, którzy tego dnia oprócz nas mieli jeszcze na swojej rozkładówce Legię (grała PP w Myszkowie), Widzew (w Zabrzu) i Ruch wracający z Grodziska. W drodze powrotnej we Wrocławiu Śląsk trzepał pociąg i 2 od nas dostało po głowach.

Źródło: zin POLISH ULTRAS – PRIDE OF POLAND 2001 nr. 5

Relacja GieKSy

Z Głogowa na ten mecz przyjechało 11 osób. Od rana patrolowaliśmy dworzec, gdyż mieliśmy cynk, że Chrobry wybiera się na ten mecz. Ok. 13:00 parę osób od nas zauważyło na przystanku grupę ok. 10 osobników. Wyglądali na kibiców gdyż prawie wszyscy mieli flyersy. Gdy wszyscy razem się zebraliśmy gości z Głogowa już nie było. Skumali że ich obcinamy i odjechali z dworca PKP pierwszym autobusem. Po szybkim skrzyknięciu ruszyliśmy w 12 osób pierwszym autobusem jadącym w kierunku Kostuchny. Po krótkiej jeździe autobusem na jednym z przystanków na Ochojcu próbowała do naszego autobusu wejść grupa z Głogowa. Byli oni zaskoczeni naszą obecnością w tym autobusie, 3 gości stojących najbliżej autobusu załapuje się na konkretny wpierdol. Kroimy koszulkę chrobrego. Reszta Głogowian nie podejmując walki ucieka w popłochu. W czasie 3 km pościgu Głogowianie znikają nam z pola widzenia (jak się później dowiedzieliśmy od Chrobrego goniona grupa schowała się w krzakach). Później udaliśmy się pod stadion gdzie było nas razem ok. 60 osób z GieKSy. Pod stadionem czekamy jeszcze ok. 15 minut do pierwszego gwizdka sędziego, myśląc że Chrobry jeszcze się pojawi. Po okresie bezowocnych oczekiwań część ekipy wsiadła do aut , a część pojechała autobusem do Katowic w celu dalszych polowań.

Źródło: zin BLACK BRIGADE nr 3