29.05.2013, środa 17:00 – widzów 1000
Relacja GieKSiarza (Giszowiec)
Wiadomo ze środowe wyjazdy nikomu nie służą, tym bardziej że Grudziądz nie przyciąga zbytnio pospolitego kibica. Mimo wszystko do tego dalekiego miasta wybrało się ok. 160 szaleńców z Bukowej (w tym 15 osób z GzG). Z nami 6 kibiców FCB i 2 KSG, dzięki za wsparcie.
Podróż mija spokojnie, nawet mamy możliwość zrobienia zakupów na jednej ze stacji. Pod stadionem meldujemy się niecałą godzinę przed meczem, wejście na sektor bezproblemowe mimo że ilość policji mogła przekonywać inaczej. Mimo to pod stadionem zostaje ok. 30 osobowa grupa z którą często prowadzimy doping na dwie strony i śpiewamy razem. Na płocie wywieszamy 4 flagi: GKS Katowice, Persona Non Grata, UG i Havirov Banika.
Co do gospodarzy to nie wywieszają żadnych flag i nie formują żadnego młyna; co się składa na brak dopingu z ich strony. Mimo to warto zaznaczyć że w ten upalny dzień Olimpia przynosi nam wodę, za co wielkie dzięki.
Podczas meczu „pozdrawiamy” kilkakrotnie zgodę Ruchu której FC znajduje się w Grudziądzu w celu „wybawienia wilka z lasu”. Mimo wszystko na trasie spokój, poza paroma promocjami na kilku postojach. W Katowicach meldujemy się ok. 3 w nocy.
Relacja GieKSy
Mecz z Olimpią Grudziądz był dla kibiców GieKSy ostatnim spotkaniem wyjazdowym na którym mogli się pojawić (Stomil nie przyjmuje zorganizowanych grup sympatyków gości). Wyjazd nie należał do atrakcyjnych: daleko, słaby rywal zarówno piłkarski jak i kibicowski (do tego skłócony z władzami klubu co tylko potęgowało niechęć), a do tego środa przez którą zawsze trzeba kombinować wolne.
Do Grudziądza dotarło nas 153 w tym czterech kibiców Banika i jeden Górnika Zabrze. W klatce zameldowało się nas 133. Oflagowaliśmy szczelnie sektor dla gości (Persona Non Grata, Ultras GieKSa, Banik Ostrava i GKS Katowice). Doping tego dnia prowadziliśmy średni z lekkimi przestojami. Ciężko było śpiewać do praktycznie pustego stadionu Jak już jednak ryknęliśmy, to niosło się echo dzięki dobrej akustyce obiektu. Część dopingu prowadziliśmy na dwie strony z osobami, która z różnych względów nie mogły znaleźć się z nami na sektorze.
Po meczu podziękowaliśmy piłkarzom brawami za ostatnie piętnaście minut walki i pożegnaliśmy się z nimi wyjazdowo aż do nowego sezonu, w którym mamy nadzieję bywać na większej ilości stadionów oraz walczyć wspólnie o awans. Na początku pierwszej połowy kibice Olimpii podrzucili nad wodę, która uratowała nam życie patrząc na lejący się z nieba skwar.
Podróż w obie strony była spokojna i wesoła (szczególnie na powrocie). W samych już Katowicach jeden z autokarów złapał gumę i nasz powrót opóźnił się przez to o ponad trzydzieści minut.
Źródło: GieKSa.pl
FILM: 29.05.2013 Olimpia Grudziądz – GKS Katowice DOPING
FILM: 29.05.2013 Olimpia Grudziądz – GKS Katowice SKRÓT
Relacja sportowa
Informacja, którą podaliśmy niedawno okazała się trafna, Rakels nie znalazł się w kadrze na mecze z Grudziądzem i Olsztynem. Jego miejsce na szpicy zajął Pitry, a w środku pomocy zagrali Fonfara, Cholerzyński i Duda. Fonfi w tym ustawieniu pełnił rolę ofensywnego pomocnika. Następnymi zmianami było wystawienie w składzie Sobotkę za Chwalibogowskiego oraz Czerwińskiego za Wołkowicza.
Pierwsza połowa była bardzo słaba w wykonaniu obydwu drużyn. Optyczną przewagę posiadali gospodarze, jednak Budziłek bardzo pewnie spisywał się w bramce. Jedyną klarowną sytuację Olimpia stworzyła w 37. minucie. Po bardzo dobrze rozegranej kontrze Gawęcki umieścił piłkę w bramce z najbliższej odległości.
Na drugą połowę zostali wprowadzeni Radionov oraz Goncerz, którzy zmienili Kamińskiego oraz Sadzawickiego. Mimo tych zmian to gospodarze na początku drugiej części meczu byli blisko podwyższenia. Po dobrze rozegranym rzucie rożnym, nasz zespół przed stratą kolejnej bramki uratował Budziłek. W 69. minucie na boisku pojawił się Chwalibogowski, który ożywił grę GieKSy. Chwilę później nasz zespół straciła drugą bramkę po świetnym strzale Rogalskiego z 20 metrów, w tej sytuacji nasi defensorzy zachowali się zbyt zachowawczo pozwalając rywalowi na oddanie strzału z dystansu. Ostatni kwadrans był bardzo ciekawy, GieKSa rzuciła się do ataku, a gospodarze dobrze kontrowali. Swoje sytuacje miał Pitry, który z 3 metrów trafił we Wróbla, bliski gola by l także Goncerz, który uderzał przewrotką. Z drużyny Olimpii swoje szanse zmarnowali Rogalski, Szczot oraz Frańczak, który trafił w poprzeczkę. GieKSa w końcu wykorzystała okazję w 85. minucie. Strzał Pitrego trafił w słupek, a dobitkę wykorzystał Goncerz. Dwie minuty później GieKSa mogła wyrównać, jednak strzał Dudy zza pola karnego trafił w poprzeczkę. Mimo ataków GieKSa nie zdołała dogonić rywala.
Ciężko zmotywować zespół do walki gdy nie walczy się już o nic, widoczny był brak zaangażowania i chęci w porównaniu z poprzednimi meczami. GieKSa ponownie najlepiej zagrała ostatnie 20 minut meczu, jednak jest to za mało by uzyskać korzystny rezultat.
Olimpia Grudziądz – GKS Katowice 2:1
Bramki: Gawęcki (38), Rogalski (69) – Goncerz (84)
Olimpia: Wróbel – Woźniak, Staniek, Łabędzki, Kryszak, Pisarczuk, Rogalski (89. Pawłowski), Smoliński, Szczot (82. Banasiak), Frańczak, Gawęcki (85. Kokoszka).
GKS: Budziłek – Sadzawicki (46. Goncerz), Kamiński (46. Radionow), Napierała, Sobotka – Czerwiński, Fonfara, Duda, Cholerzyński, Gancarczyk (67. Chwalibogowski) – Pitry.
Ż.kartki: Sobotka, Napierała
Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Źródło: GieKSa.pl