-
Najnowsze wpisy
Nowości na stronie
Artykuły GieKSa.pl
Licznik odwiedzin
Licznik wejść:Brynów1964
Bijatyka na Witosa
Nocna bitwa szalikowców w Katowicach
W nocy z soboty na niedzielę na placu Herberta w Katowicach kilkudziesięciu pseudokibiców GKS-u Katowice i Ruchu Chorzów stoczyło ze sobą regularną bitwę. Do awantury doszło na zakończenie zorganizowanej na osiedlu Witosa Majówki 2006, na której bawiło się kilkaset osób, w tym kobiety i dzieci. Bandyci bili się między nimi kijami, obrzucali kamieniami i koszami na śmieci.
Plac Herberta to ulubione miejsce spotkań mieszkańców katowickiego os. Witosa. W sobotę odbywała się tam majówka zorganizowana z okazji dziesiątej rocznicy powstania osiedla. Na małej scenie występowały zespoły dziecięce, grała górnicza orkiestra. Na grillach smażyły się kiełbasy i krupnioki, piwo lało się strumieniami. Pod wieczór na skwerze bawiło się ponad tysiąc osób. Czytaj dalej
GKS Katowice 3-2 KS Częstochowa
20.05.2006, sobota 17:00 – widzów 4500
Relacja GieKSiarza
Na spotkaniu z częstochowską drużyną formujemy liczny młyn, przed którym wisi jedna flaga (Nasze miasto…), a w późniejszym czasie na niej wisi także płótno ku pamięci Pisaka. Poza tym na głównej wisi jeszcze faga starej gwardii, czyli Bractwo Weteranów. Podczas meczu prezentujemy trzy sektorówki: herb Banika, wojowników znanych z oprawy meczu z Wesołą, oraz herb GieKSy. Prowadzimy bardzo głośny doping, który pomógł naszym piłkarzom zdobyć komplet punktów w tym zaciętym meczu.
Po meczu, wieczorem na Witosa, dochodzi do awantury podczas osiedlowego festynu z fanami Ruchu.
Oflagowanie: BRACTWO WETERANÓW (S2), NASZE MIASTO – NASZA KREW – NASZE ŻYCIE – GKS KATOWICE, PISAK. Czytaj dalej
MKS Śląsk Świętochłowice 0-3 GKS Katowice
07.05.2006, niedziela 12:00 – widzów 1000
Relacja GieKSiarza
Na wyjazd do Świętochłowic duża mobilizacja w naszych szeregach spowodowana że to miasto jest jednym z silniejszych FC Ruchu. Na zbiórce melduje się 680 szalikowców GieKSy w tym tez kibole z Ostravy. Do Świętochłowic jedziemy przegłubami mijając po drodze liczne grupy chorzowian. Gdy tylko znaleźliśmy się przy wejściu walczymy z ochrona i wbijamy z bramą kierując się koroną stadionu w stronę Ruchu, który robi to samo. Dochodzi do konkretnego starcia które przerywa wjazd psów i AT. Wracamy na swoje sektory i po chwili ruszamy w stronę Ruchu prosto przez murawę, oni niestety nie byli zbyt zdecydowani i po chwili otoczyła ich policja. Stoimy kilka minut na murawie nawołując niebieskich do walki ale pod gradem gumowych kul jesteśmy zmuszeni opuścić płytę boiska. Czytaj dalej