W sobotę 30 kwietnia odbył się pogrzeb wiernego kibica naszej GieKSy śp. Piknika. Przed godziną 8 meldujemy się w kościele na Witosa i tam modlimy się za naszego zmarłego kolegę. Po mszy przenosimy się na cmentarz na Załężu, by towarzyszyć Piknikowi w jego ostatniej drodze. Razem z trumną do grobu wędruje również flaga FC Londyn, gdzie zmarły mieszkał przed śmiercią. W momencie, gdy trumna szła w dół odpalamy 5 rac, które sprawiły, że atmosfera była jeszcze bardziej podniosła. W ostatnim pożegnaniu ś.p. Piknika uczestniczyło ok. 50 kibiców GieKSy, głównie z osiedla Witosa. W tym miejscu chciałbym przekazać serdeczne podziękowanie, które otrzymaliśmy od rodziny zmarłego za pamięć i przybycie na pogrzeb.
Berki
Źródło: zin SK1964 nr 34
Dnia 24.04.2011 odszedł od Nas jeden z kibiców starszego pokolenia – Adam, miał 44 lata. Dużej ilości kibiców GieKSy znany jako Piknik. Adam od zawsze był kibicem GieKSy. Na mecze zaczął chodzić w wieku 6-7 lat, na hokej zabierał go brat, potem zaczął chodzić na piłkę i tak było do dnia jego odejścia. Piknik był jednym z pierwszych wyjazdowiczów GieKSy (wtedy chłopaki jeździli w 6 – 10 osób). Do momentu jak mieszkał w Katowicach zawsze obecny na meczu. Od ponad 5 lat mieszkał w Londynie gdzie również angażował się w życie kibicowskie FC London/ Wyspiarze. Był tutaj zaangażowany w sprawę Sissiego (kontaktował się z mamą Krzyśka i siostrą). Mimo tego, że Sissi jest obecnie w Blackpool starał się jeździć i odwiedzać go jak najczęściej, a na forum informował co słychać u Krzyska. Na 2 tygodnie przed śmiercią był obecny na meczu z Łęczną (wtedy poleciał na weekend, bo jego mama miała urodziny), a na kilka godzin przed swoją śmiercią dopingował GieKSę na meczu z Radzionkowem. Niestety 24.04 rano nagle zmarł… Będzie nam go brakowało, zarówno tutaj w Londynie jak i na B1. Na pogrzeb, który odbył się 30.04.2011 wybrała się spora grupa kibiców GieKSy. Piknik zabrał ze sobą do grobu oryginał flagi FC London i jeden z szalików FC Wyspiarze.
ChudyNFG
Źródło: zin SK1964 nr 35