Relacja Górnika
Początkowo mecz był zaplanowany na 5 grudnia 2010 r., lecz z powodu złych warunków atmosferycznych przesunięto całą kolejkę ligową na nowy rok. Na grudniowy mecz dostaliśmy 300 biletów, jednak w przerwie między rozgrywkami władze Polonii uzyskały zgodę na zwiększenie oficjalnej pojemności obiektu i dzięki temu na sektor gości może wejść 50 osób więcej. Byliśmy pierwszą grupą kibiców, która z tego skorzystała. Do Warszawy pojechaliśmy 7 autokarami. Wszystkim uczestnikom wyjazdu udało się wejść na stadion i wypełniliśmy cały sektor w grupie 350 osobowej. Wywiesiliśmy kilka flag: ”KS Górnik”, ”Będziemy z Tobą aż do śmierci” , ”Na Śląsku górnicze życie”, ”Torcida”, ”Ekipa Szyderczy Palec” oraz ”Drużyna Śląskich Miast”. Zaprezentowaliśmy 45 metrowy transparent z hasłem ”Górnośląska Delegacja” oraz 55 flag na 2 kijach z motywem młotków górniczych w wieńcu laurowym. W późniejszej fazie prezentacji, zdjęto jeden kij i flagi posłużyły jako machajki. Większość kibiców Górnika miało ubrane czapki z w/w motywem, co uzupełniało całość oprawy. W dalszej części meczu wywiesiliśmy na płocie złożony z kilku części transparent ”Gdzie jest krzyż?”. Miał on zabarwienie humorystyczne i nawiązywał do sytuacji spod Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Dla większego wrażenia dołożyliśmy do tego trans na dwóch kijach z namalowanym krzyżem, który pojawiał się i znikał w naszym sektorze. Nasz doping należy ocenić jako dobry, choć nie był on na miarę naszych oczekiwań. Niewątpliwie wpływ miał na to przenikliwy mróz oraz niesprzyjająca budowa sektora na Polonii, który przez to, że jest niski i stosunkowo długi utrudnia zsynchronizowanie dopingu. Mecz obejrzało w sumie 4 tysiące kibiców. Fani Polonii dobrze oflagowali swój płot, ale dopingowali przeciętnie. Zapewne wspierali ich tego dnia fani Sandecji, których mała flaga zawisła na gnieździe, skąd prowadzono doping.
„Sektor 13″
Źródło: zin SK1964 nr 31 (Katowice) marzec 2011
Na tym meczu było obecnych kilkunastu kibiców GieKSy.