Na Bukowej tego dnia zgromadziło się 3500 widzów, w tym fani gości którzy zasiadali w tym czasie na trybunie głównej. Fani GieKSy pozbawili łodzian jednej z flag („Pabianice”), biegnąc przez środek murawy. ŁKS był tego dnia wspierany przez zgodowiczów z Rakowa.
Oflagowanie m.in.: ULTRAS, GISZOWIEC (z narodowym przepasaniem), GISZOWIEC (biało zielona), GISZOWIEC, GKS KATOWICE, GKS FAN CLUB IMIELIN, ULTRAS, BOGUCICE, GKS, WEŁNOWIEC, FANS HOOLIGANS.
Relacja kibica ŁKSu
Puchar Polski. 15 osób ruszyło z Fabrycznego do Częstochowy, gdzie wysiedli, dojechali bez problemów. Akurat zaraz po przyjeździe do „medalikowa” widzieliśmy Górnik Zabrze w mniej więcej 3 dychy, który jechał na drugi półfinał na Legie. Do niczego nie doszło, gdyż jechali z policją. W dalszą drogę do Katowic pojechało z nami 10 osób z Częstochowy, w tym 1 z Rakowa. W Zawierciu stało kilku starszych typów z Górnika, z którymi zamieniliśmy kilka słów. Przed Katowicami pociąg stanął, więc na wszelki wypadek dozbroiliśmy się w kamienie. Jednak w Katowicach spokój. Dojechaliśmy pod stadion. Tuz przed meczem dojechał niepełny autokar ze starszą załogą. Razem około 30 osób, czyli w sumie było nas 55. Kilka minut po rozpoczęciu meczu dołączyło 30 osób z Polonii Bytom. Po meczu miejscowi zrywają nam 3 flagi. Przez psów nie udało się nam ruszyć za nimi. Jedna odzyskują piłkarze, zaś dwie niestety straciliśmy. Ekipa pociągowa zabiera się autokarem.
Źródło: książka SZALONE LATA 90-TE część 3