06.04.2002, sobota 18:15 – widzów 6000
Po raz pierwszy od kilku lat na derby w Chorzowie wpuszczeni zostali kibice GieKSy, którzy zameldowali się w liczbie około 1200 osób i wywiesili 3 flagi: „SK 1964″, „VIP”, „GKS Katowice”. Wywiesili też w ich sektorze transparenty z ksywami osób, które z powodu „kłopotów życiowych” nie mogły być obecne na meczu. Młyn Ruchu był liczniejszy o kilkaset osób. Niebiescy prześcigali się w pomysłach jak tu ośmieszyć lokalnych rywali, czego efekty widać na fotkach na tej stronie. Oczy kibiców GKS-u miały „kłuć” flaga fan-clubu Ruchu „Katowice” oraz różowa imitacja flagi „VIP” z dwiema tłustymi babami zamiast herbów. Do tego na płocie pojawił sie obraźliwy transparent, a na boisko wpuszczono prosiaka udekorowanego w barwy GieKSy. Zwierzę jednak okazało się bardzo niemrawe i nie miało ochoty biegać po murawie, zadowolając się leżeniem w pobliżu sektora Ruchu. Co się stało ze świnią po meczu nie wiemy, chodzą jednak słuchy, że zakończyła żywot w jednej ze Śląskich rzeźni.
Do żadnych poważniejszych awantur tego dnia nie doszło. Przed meczem hools GKS-u jeździło w sile 3 aut i w Rudzie Ślaskiej trafili na przystanku grupkę fanów Ruchu, która uciekła do autobusu. Kierowca był jednak na tyle zakręcony że otworzył drzwi nadbiegającym Gieksiarzom, którzy wpadli do środka obijając kilka osób i krojąc szaliki. Jeszcze w Katowicach koło dworca PKP napotkano autobus z Ruchem lecz policja była czujna. Po meczu Ruch obił pojedynczych kibiców Gieksy pod stadionem. Więcej incydentów nie odnotowaliśmy, choć możliwe że działo się jeszcze na osiedlach Katowic.
Mecz był jednak wielkim pokazem ultrasowskich możliwości obu ekip. Oto co zaprezentowano tego dnia na trybunach stadionu przy ul. Cichej:
Ruch: -Białe i niebieskie kartony z napisem „RUCH”.
- Kilkanaście rac na początku meczu oraz drugie racowisko jeszcze w I połowie.
-Wulkany w II połowie meczu.
-Około 1000 pochodni (z czego ok 200 po ostatnim gwizdku sędziego).
-Konfetti i serpentyny.
-Konkretne pomarańczowe świece dymne.
GKS: -Wulkany na początku meczu.
-Baloniki w I połowie.
-Zimne ognie w II połowie które wypadły znakomicie.
-Pochodnie w II połowie.
-Na 5 minut przed końcem meczu racowisko z ok 50 rac.
-Świece dymne.
Źródło: TMK
Relacja GieKSy
Nas 1200. Przed meczem nasza ekipa samochodowa jedzie w 3 auta na łowy i trafia w Rudzie Śląskiej ok. 15 osobową ekipę Ruchu. Ci gdy zobaczyli naszych natychmiast wbili się w autobus, mieli jednak pecha, bo gdy kierowca zobaczył naszych natychmiast zatrzymał autobus i otworzył drzwi. Nasi wpadli do środka kasując i lejąc chorzowskich. Na meczu bardzo dobra prezentacja z obu stron (race, świece, zimne ognie) i był to chyba jeden z lepszych meczów w Polsce pod względem ultras tej wiosny. Po meczu pod stadionem Gieksy ekipa Ruchu trafia pojedynczych Gieksiarzy, trochę ich klepiąc. Warto dodać, że u nas na płocie oprócz flag wisiały płótna z ksywami gości od nas którzy „wypadli z obiegu” za wybryki chuligańskie.
Źródło: zin DIABLOS 2002 nr 6 (Ruda Śląska)
FILM: 06.04.2002 Ruch Chorzów – GKS Katowice
Relacja sportowa
Ruch Chorzów: Matuszek – Jarczyk (59. Górski), Wleciałowski, Fornalik, Masternak, Gorawski, Jamróz, Surma, Jikia, Bizacki, Śrutwa
GKS Katowice: Tkocz – Kowalczyk, Świerczewski, Sznaucner, Wysocki (78. Giesa), Widuch, Muszalik (84. Sadzawicki), Kubisz, Andruszczak, Gajtkowski (80. Umukoro), Bała
Bramki: Śrutwa (42), Jamróz (77) -