Spotkanie odbyło się na stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Był to element kary nałożonej na chorzowski klub za awantury wywołane przez kibiców podczas meczu z Górnikiem Wałbrzych w poprzednim sezonie, podczas świętowania mistrzostwa.
Kibice GieKSy mieli zbiórke pod Skarbkiem gdzie zjawiło się ich 300 głów, a kibice Ruchu spotykali się na katowickiem dworcu PKP stawiając się w sile 500 osób. Co ciekawe fani obu klubów jechali jednym pociągiem oddzieleni siłami prewncji tak by uniemożliwić kontakt, nawet wzrokowy zwaśnionym grupom. Niebiescy pewni formy swoich grajków przedrzeźniali się z fanami z Katowic że będzie „3:0″. Wtedy jeszcze nie wiedzieli jak prorocze bedą ich okrzyki, ku zadowoleniu katowiczan. Na stadionie fani obu drużyn siedzieli na trybunie głównej po przeciwnych stronach i tak jak w pociągu oddzieleni byli oddziałami mundurowych.
Łączna liczba widzów na tym spotkaniu to 7000 osób.
Źródło: Monografia GieKSy Tom II