Relacja GieKSiarza
Położony zaledwie o 100 km od Ostrawy, piękny rynek, wspaniała stroma trybuna, kontakty Sigmy z Jastrzębiem, to tylko niektóre zalety które zawsze kojarzą się nam z wyjazdem do Ołomuńca. Dlatego też nie trzeba było żadnej mobilizacji by w tę podróż wybrało się 180 GieKSiarzy (15 osób z Giszowca), z flagą BANDITEN. Podróżujemy samochodami razem z częścią fanów FCB. Większość wybrała się specjalem, by wspólnie uczestniczyć w specjalnie zorganizowanym marszu, z centrum miasta, pod stadion Sigmy. Na czele poniesiono flagę „Konfliktní tým”. Podczas pochodu odpalono różnej maści pirotechnikę, a ryk gardeł kibiców niósł się nawet po oddalonych częściach miasta.
Na trybunę gości sprzedano ponad 3500 wejściówek, a fani w barwach Banika siedzieli również na sektorach gospodarzy. Wszyscy ubrani byli w białe koszulki, co dawało super efekt. Szkoda tylko że doping przy takiej liczbie nie był zbyt dobry. Wszystko przez upalną pogodę, przez co wielu szukało ratunku w złocistym trunku i innych chłodzonych napojach. W drugiej połowie Ultras Banik prezentuję oprawę na którą składała się baloniada tworząca na całej trybunie herb Banika, a dopełnieniem było hasło „NIGDY ALBO NA ZAWSZE” na ogromnym transparencie.
Fani Sigmy utworzyli blisko 100-osobowy młyn i starali się dopingować cały mecz. Nie wywiesili żadnej flagi. Pewnie nie chcieli by powtórzył się koszmar z naszej ostatniej wizyty. Przed meczem prezentują sektorówkę w barwach, z herbem i z napisem „KRÓLOWA MORAWY”. Co ciekawe zanim wyszli piłkarze na boisko została już podziurawiona przez „kumatą” publiczność której zasłonięto widok.
FILM: 21.04.2018 Sigma Olomouc-Banik Ostrava