WKS Śląsk Wrocław 0-2 GKS Katowice

18.05.1997,

Po informacjach w gazetach, radiu, nawet w sekretariacie na GieKSie że mecz we Wrocławiu odbędzie się bez kibiców, nikt na  ten mecz się nie wybierał, a szykowała się stara dobra ekipa. W niedzielne popołudnie chcąc dowiedzieć się wyniku z Wrocławia włączamy telegazetę, a tam oprócz wyniku patrzymy – widzów -1000. Możecie sobie wyobrazić jaka ogarnęła nas złość. Jak się później dowiedzieliśmy było dwóch od nas na tym meczu ale się nie ujawnili.

Źródło: zin SZALEŃCY Z BUKOWEJ

Na meczu obecnych 2 fanów z Katowic, niestety nie ujawnili się.

Stadion miał być zamknięty, lecz na 1,5 godziny przed meczem otworzono go. Dlatego też nas nie było.

Źródło: zin GLADIATOR nr 1

Relacja Śląska

Miał być zamknięty stadion, ale nie informując nikogo otworzono go i sprawa trafiła do sądu. Na obiekcie tylko ok. 1500 osób i w większości szalikowcy. Cały sektor falował wzdłuż i wszerz, odpalając kilkanaście rac. Z Katowic nie było nikogo.

Na tym meczu skończył się nasz udział w ekstraklasie, bo działacze wycofali Śląsk z rozgrywek. Wielka szkoda, bo szykowały się emocje związane z przyjazdem Legii, a na ostatnim meczu z Zagłębiem Lubin planowaliśmy odpalenie 50 rac (na 50 lecie klubu), miał być pożegnalny wyjazd do Częstochowy, ale nic nie wyszło…

Źródło: zin ARCYŁOTRY 1997 nr 5

FILM: 18.05.1997 Śląsk Wrocław – GKS Katowice