Zjednoczona grupa Trnavsko-Ostravsko-Katowicka dymiła w Bratysławie stolicy Słowacji – przed meczem rezerw Slovana Bratysława – Spartak Trnava (2 liga Słowacka). Doszło wówczas do konfrontacji kilkudziesięcioosobowej grupy przyjezdnych z podobną liczebnie ekipą miejscowych, zakończonej ucieczką Slovana.
Źródło: TMK
Relacja Banika
Do Bratysławy wraz z 35 kibicami Spartaka jedzie 31 naszych i 14 kibiców GKS-u, razem jest ok. 80 hools. Ponadto 3 kibiców GieKSy nie wpuszczono do Czech. Jechało też auto z 4 fanami GieKSy i jednym od nas, lecz zostali zwinięci na dołek na granicy czesko-słowackiej. W Bratysławie umawiamy się ze Slovanem na walkę „ekipa na ekipę” bez sprzętu, do której doszło na osiedlu nieopodal stadionu. Trnava wystawiła 80 osobową ekipę, natomiast nasi przeciwnicy byli w 50 osób + 14 z Brna. Dochodzi do konkretnego starcia, lecz po minucie zyskujemy przewagę i wyganiamy Slovan i Brno z placu bitwy. Kilku z nich dostało mocny oklep. Przyjeżdża też policja, która dostaje oklep i zabieramy im hełm. Niestety 2 z Banika i 2 z Trnavy zostaje zawiniętych. Przyjeżdża coraz więcej policji i decydujemy się opuścić ten mecz i jak najszybciej opuścić Bratysławę, bo po meczu by nas ta ich słynna antyterrorka w kominiarkach chyba pozabijała. Na dworcu łapiemy pałowanie od policji, lecz nic wielkiego. Odjeżdżamy do Trnavy, gdzie do rannych godzin balujemy z ziomalami. Wyjazd bardzo udany. I tak kończy się nasza bardzo udana runda wiosenna sezonu 01/02.
Źródło: zin DIABLOS 2002 nr 6 (Ruda Śląska)
Źródło: hooligans.cz