W okolicach południa zaplanowano zbiórkę na jednym z ostrawskich dworców kolejowych. Wszyscy razem ruszamy pociągiem do stolicy Czech. Droga mija spokojnie po paru godzinach jesteśmy na miejscu. Po przybyciu do Pragi, przejmuje nas miejscowa policja (jak zwykle pod ścisłym nadzorem czekając na najmniejszy pretekst do interwencji) . Szczególnie „dobrym pomysłem” było przejście przez wąską bramę w parku, w pobliżu stadionu…
Jednak mimo wielu prowokacji ze strony mundurowych większość ekipy dociera na mecz na czas.
W sumie w Pradze melduje się 698 osób (w tym 79 Fanatyków Katowickiej GIEKSY).
Ultrasi Banika prezentują oprawę złożoną z białych kartonów oraz transa „Ostravska Smetanka” uzupełnioną o twarze mafii
Cały mecz lecimy z dobrym dopingiem, pod koniec drugiej połowy jedziemy na dwie strony (Balkon-dolny sektor) „Co Wy śpiewacie?” w dwóch językach, co dało super efekt!
Po meczu podróżujemy metrem na dworzec główny , skąd parę minut po północy kierujemy się w stronę Ostrawy. Droga powrotna to już festiwal wspólnych śpiewów i umacniania zgody.
Na tym meczu 13 fanatyków z Giszowca.
Dziękujemy kibicom Banika za gościnę ! Do następnego ! GIEKSA&BANIK!!!