08.03.2015, niedziela 11:30 – widzów 1700
Relacja kibicowska
Na ten mecz nadal obowiązuje zakaz wyjazdowy nałożony na kibiców GieKSy. Piłkarzy zaś czekał sprawdzian w postaci meczu z liderem na jego własnym stadionie. Fani z Niecieczy uformowali ok. 25 osobowy młyn i wywiesili jedno płótno „KS NIECIECZA – nieliczni fanatyczni”. Zawodnicy z Katowic mimo gry w przewadze od II połowy odnieśli porażkę z wiejską drużyną.
Relacja sportowa
Bramki: Plizga (15)
Nieciecza: Nowak – Fryc, Czerwiński, Kopacz, Jarecki – Biskup, Janeczko (67. Kamiński), Sołdecki, Pleva – Plizga (84. Drozdowicz), Paluchowski (46. Kupczak).
GKS: Rudnicki – Cholerzyński, Leimonas, Kamiński, Petasz – Januszkiewicz (69. Czerwiński), Duda (46. Kujawa), Pielorz, Pitry, Frańczak – Goncerz.
Ż.kartki: Jarecki, Biskup – Czerwiński
Cz.kartki: Jarecki (41)
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
W pierwszym wiosennym meczu drużynę GKS-u Katowice czekało trudne zadanie. Rywalem naszej drużyny był lider rozgrywek, Termalica Bruk-Bet Nieciecza.
Jeśli chodzi o skład, jaki desygnował trener Skowronek, właściwie jedyną zagadką po sparingach była obsada bramki. Ostatecznie na tej pozycji postawił na debiutującego Krystiana Rudnickiego.
W drugiej minucie pierwszy groźny atak przeprowadziła GieKSa, po podaniu Petasza dośrodkował Frańczak, ale strzał Goncerza z ostrego kąta wybronił bramkarz Termaliki. Lider rozgrywek zagroził bramce katowiczan dopiero w 12. minucie, ale za to w ciągu następnych dwóch minut aż czterokrotnie oddawał strzały w kierunku bramki Rudnickiego, jednak były one niegroźne. Na chwilę piłkę przejęli w końcu piłkarze GieKSy, ale niestety nie na długo i w już w 15. minucie po błędzie obrony futbolówkę przed polem karnym przejął Plizga i dobrym strzałem przy słupku wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Po zdobyciu bramki Nieciecza oddała nieco inicjatywie piłkarzom GKS-u, ale nikt nie wykańczał akcji po dośrodkowaniach Petasza. W odpowiedzi gospodarze oddali kilka zupełnie niegroźnych strzałów z dystansu, po których piłka lądowała daleko poza stadionem. Nieco więcej z gry miała GieKSa. W 41. minucie czerwoną kartkę w konsekwencji dwóch żółtych otrzymał obrońca gospodarzy Jarecki. Do końca pierwszej połowy żadna z drużyn nie zagroziła już bramce.
W przerwie trener Skowronek udowodnił, że chce grać o pełną pulę, za Sławomira Dudę wszedł napastnik Rafał Kujawa. Od początku przewagę osiągnęła GieKSa, co zaowocowało dwoma strzałami z dystansu. Jednak ani Petasz, ani Cholerzyński nie trafili w bramkę. Nieciecza odpowiedziała dobrym dośrodkowaniem Plizgi, którego jednak nikt nie przeciął. W 54. minucie bardzo groźnie było pod bramką lidera, jednak po składnej akcji Petasza i Pitrego Goncerz strzelił prosto w bramkarza. Po chwili ten sam zawodnik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, przerzucił nad nim piłkę jednak obrońcy gospodarzy zdążyli ją wybić. W 69. minucie robiącego dużo wiatru, lecz mało efektywnego Januszkiewicza, zmienił Czerwiński.
W 73. minucie w stuprocentowej sytuacji znalazł się Kujawa, lecz w prostej sytuacji strzelił prosto w bramkarza. Przewaga GieKSy stawała się coraz bardziej wyraźna, po niezłych akcjach najpierw Pitry strzelił za lekko, a potem strzał Goncerza fenomenalnie wybronił Nowak. Na zagrożenie ze strony gości odpowiadał właściwie jedynie Plizga, swoimi rajdami raz z jednej a raz z drugiej strony. Były zawodnik GieKSy opuścił boisko w 84. minucie żegnany gromkimi brawami. Tuż przed upłynięciem regulaminowego czasu gry po rzucie rożnym z piłką minął się Nowak, jednak strzał któregoś z katowiczan został wybity z linii bramkowej – zresztą sędzia po chwili zasygnalizował faul na bramkarzu.
Niestety mimo tego, że przez całą drugą połowę GKS grał z przewagą jednego zawodnika, nie udało się odrobić strat i mecz zakończył się wygraną lidera rozgrywek.
Źródło: Gieksa.pl
FILM: 08.03.2015 BRUK-BET Termalica Nieciecza – GKS Katowice SKRÓT