Już kilka dni przed turniejem rozwieszamy plakaty informujące o tej imprezie.
Po losowaniu trafiamy do grupy „B” razem z Muchowcem, Grupą Południe. Siemianowicami, Torcidą i Manhattanem.
Nadchodzi w końcu 6. lutego i ze wspólnej zbiórki ruszamy w ok.50 osób z Giszowca do małej hali katowickiego Spodka. Wieszamy transparent z gratulacjami dla Juniora i Aliny z okazji narodzin córeczki.
Gramy w systemie 4+1 ze zmianami hokejowymi ponieważ w skład drużyny wchodziło 10 osób. Na początku przyszło nam zmierzyć się z ekipą z Muchowca. Cała nasza drużyna gra w białych dzielnicowych koszulkach. Mecz niestety nie ujawnił zwycięzcy i zakończył się remisem. W drugim spotkaniu GzG staje na przeciwko z GP. Giszowiec szybko wychodzi na prowadzenie i zalicza pierwsze zwycięstwo. O następne punkty trwał prawdziwy bój na hali jednak przegrywamy z Torcidą, Siemianowicami i Manhattanem. Podczas ostatniego meczu prezentujemy folie przedstawiającą przeplatane herby GieKSy i Hooligans z nazwą naszej dzielnicy.
W turnieju zagrały 23 drużyny – Brynów, Zachód, SK1964, Kostuchna, GOS, Persona Non Grata, Grupa Południe, Siemianowice, Giszowiec, Manhattan, Torcida, Żory, Górnik Zabrze, Ultras GieKSa, Wełnowiec, Tauzen, Mysłowice, Śląsk Cieszyński, Bogucice, Ligota, Burowiec, Witosa. Po całym dniu rozgrywek cały turniej wygrała Ligota pokonując w finale Tauzen. Trzecie miejsce przypadło Kostuchnie.
O nas można powiedzieć tyle, że byliśmy najliczniejszą grupą kibiców na hali, jedną z nielicznych ekip, która prowadziła doping przez wszystkie swoje mecze i jedyną grupą, która przygotowała coś od siebie, dlatego, mimo iż nie udało nam się zająć miejsca w czołówce jesteśmy zadowoleni ze swojego występu w turnieju.