UEFA: FC Spartak Trnava 1-2 Fenerbahçe SK Stambuł

05.10.2023, czwartek 21:00 – widzów 17 582

Relacja GieKSiarza

Tym razem Liga Konferencji Europy postawiła naprzeciw Spartaka, turecki zespół Fenerbahce, który cieszy się dużą publiką. Mimo to nikt nie spodziewał się że do Trnawy przybędzie aż 2000 Turków! Nie wszyscy jednak przyjechali z Konstantynopola, wiele autokarów dojeżdżało np. z Niemiec.
Po tym jak próby umówienia się z przybyszami na jakiekolwiek spotkanie spełzły na niczym, Czerwono-Czarni chuligani i tak próbowali się dobrać do skóry muzułmańskim kibicom. Niestety ci cały czas byli pilnowani przez słowacką psiarnię. Udało się im przeprowadzić jeden udany atak na tureckich fanów zasiadających w restauracyjnym ogródku, lecz finalnie nie była to grupa której szukali, co skończyło się zatrzymaniami członków RBA przez policje – ACAB! Tureccy kibole w ok. 30 głów chodzili ze sprzętem w towarzystwie palanterii, która nie odstępowała ich na krok, więc do niczego nie doszło. Przez psy spokojnie było także, gdy przez trnawski rynek, który było opanowany przez Żółto-Niebieskich, przemaszerowała banda Spartaka wraz z zaprzyjaźnionymi delegacjami: Banik (35), GieKSa (7) i ROW (14).
Na trybunach spotkanie rozpoczęło się długo przed pierwszym gwizdkiem, gdzie goście szczelnie wypełnili klatkę, dopingując już na godzinę przed rozpoczęciem. Z czasem stadion wypełniał się coraz bardziej, a obie grupy głośno przekrzykiwały się, zagrzewając do walki swoje zespoły, które spędzały jeszcze czas na ostatnich przygotowaniach w szatniach.
Ultrasi Białych Aniołów jak zawsze nie zawiedli i przygotowali oprawę na wyjście piłkarzy. Choreografia pt. „TO THE PLAY-OFF AND BEYOND… SPARTAK STORY” składała się z kartoniady i sektorówki przedstawiającej zamaskowanego Buzz’a Anstral’a – strażnika kosmicznego z bajki „Toy Story”, w barwach FCS, który szykuje się do rzutu racą. Jednak jedyne piro jakie tego wieczoru zabłysnęło na stadionie Antona Malatinského było w sektorze gości i była to pojedyncza sztuka. Fanatycy Fenerbahce ograniczyli się do prezentacji ok. 30 niebiesko-żółto-białych machajek. Poza tym obie grupy głośno dopingowały, a po ostatnim gwizdku radość z wyniku zapanowała wśród gości.

Giszowiec obecny w 3 osoby.