Relacja Banika
Nas 145 głów. 30 osób jedzie wcześniej i w Pradze są o 5 rano gdyż chcieli trafić Spartę, którzy jechali do Zlina. Jedziemy pod stadion, gdzie przeganiamy i lejemy parę grupek po 2-6 osób, potem lejemy konkretnie 10 ze Sparty i kroimy 2 szale + czapkę. Potem Sparta zebrała się w 80 osób i szuka nas po Pradze. Na dworcu dojebali 5 od nas, którzy nie wiadomo poco się odłączyli od reszty. Czekamy na przyjazd kolejnej ekipy pociągiem (obili 2 z Bohemiansa i pogonili 8 ze Slavii) i w 85 idziemy szukać Sparty, ale oni już odjechali na swój wyjazd. Szkoda. Potem jedziemy szukać Bohemki, którzy jechali do Pradubic, lecz nie udało się zlokalizować miejsca ich zbiórki. Pod stadionem przeganiamy 15 z Zizkova, którzy chcieli umówić się na dym lecz uciekli przed 3 młodymi od nas. Zizkova ok. 100 w tym 5 z Cracovii, super ultras (serpentyny, 20 rac, styropianowy napis, itp.). W II połowie podchodzi pod nasz sektor 2 z Cracovii i prowokują, wybiega na nich 1 od nas i dochodzi do starcia, lecz po chwili wszystkich zwijają psy.
Mengele
Źródło: zin DIABLOS 2003 nr 8 (Ruda Śląska)