18.12.1921, niedziela 13:50 – widzów 10 000 – Budapeszt, Hungária körúti stadion
Relacja sportowa
WĘGRY: Károly Zsák (46. Ignác Amsel,) – Károly Fogl, Gyula Mándi – Vilmos Kertész, Gábor Obitz, Zoltán Blum – István Pluhár, György Molnar, Jenö Szabó , Imre Schlosser, Jenö Wiener
Trener: Gyula Kiss
POLSKA: Jan Loth – Ludwik Gintel, Artur Marczewski – Zdzisław Styczeń, Stanisław Cikowski, Tadeusz Synowiec – Stanisław Mielech, Wacław Kuchar, Józef Kałuża, Marian Einbacher, Leon Sperling
Trener: Imre Pozsonyi (Węgry)
Bramki: Jenő Szabó (18) -
Sędzia: Karl Grätz (Praga)
Ż. kartki:
Na płytę boiska piłkarze wyszli o godzinie 13:30. Jedenastka wyjściowa Węgrów reprezentowała w sumie sześć różnych klubów (czterech piłkarzy MTK, trzech Ferencváros, po jednym III. Kerületi TUE, 33 FC, BEAC i Újpest). Po pamiątkowych fotografiach czechosłowacki arbiter, Karl Emanuel Grätz z Pragi przeprowadził losowanie, w którym wzięli udział kapitanowie obu drużyn – Tadeusz Synowiec i Vilmos Kertész. Zostało ono wygrane przez stronę polską, która wybrała stronę boiska.
Pierwszy gwizdek wybrzmiał o godzinie 13:50. Grę rozpoczęli Węgrzy i to oni pierwsi ruszyli do ataku. W ich składzie szczególnie aktywny był lewy łącznik, Imre Schlosser. Polacy grali bardzo nerwowo; np. boczni pomocnicy Styczeń i Synowiec grali zbyt blisko siebie, pozostawiając wolne oba skrzydła. Z kolei Węgrzy nie mogli do końca wykorzystać swoich umiejętności technicznych ze względu na zły stan murawy. Jednak w 18. minucie gospodarze objęli prowadzenie, po tym jak w zamieszaniu pod bramką Lotha dośrodkowanie Wienera wykorzystał Szabó. Już cztery minuty później w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Kuchar, który otrzymał podanie od Kałuży. Strzał zawodnika Pogoni Lwów trafił jednak w głowę wychodzącego z bramki węgierskiego bramkarza, Zsáka. Sędzia nie przerwał gry, a Kuchar znalazł się z piłką przed pustą bramką. Nie zdecydował się jednak na strzał i tym samym nie został strzelcem pierwszego gola w historii reprezentacji Polski. Zamiast tego zaczął cucić omdlałego Węgra. W międzyczasie jeden z obrońców gospodarzy wybił piłkę sprzed bramki. W 33. minucie sędzia podyktował pierwszy rzut rożny dla Węgier, a chwilę później strzał Molnára obronił Loth. W 41. minucie szansy na zdobycie gola nie wykorzystał zespół węgierski. Tuż przed przerwą czechosłowacki sędzia dopatrzył się w polu karnym faulu Marczewskiego na Molnárze, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Fogl.
W trakcie przerwy wiatr zmienił kierunek, przez co deszcz ponownie padał w twarz polskim graczom. W drugiej połowie w bramce Węgier pojawił się Amsel. Bramkarz klubu Békéscsaba 1912 Előre SE tuż po wznowieniu gry miał kłopot z wyłapaniem dośrodkowania polskiego prawoskrzydłowego Mielecha. Wypuszczoną przez Amsela piłkę próbował dobijać Kuchar, ale jego strzał przeszedł ponad bramką. W 49. minucie dośrodkował Wiener, a bramkę trzykrotnie próbował zdobyć głową Molnár. Dwa razy jednak obronił Loth, a za trzecim piłka trafiła w poprzeczkę. Młody bramkarz Polonii Warszawa został później okrzyknięty graczem meczu. W 70. minucie zaatakowali Polacy, jednak uzyskali jedynie rzut rożny. Węgrzy, w tym pomocnicy Blum i Kertész, korzystając ze sprzyjającego wiatru, kilkakrotnie próbowali zdobyć bramkę z większej odległości. Strzały te jednak były albo niecelne, albo zbyt łatwe do obrony. Przed utratą gola polski zespół uratował także Marczewski, który po jednej z akcji wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Do końca spotkania obu drużynom nie udało się już strzelić bramki i mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla gospodarzy.
Źródło: wikipedia.pl