Relacja ROW-u Rybnik
Po wygranych derbach dających nam pewność utrzymania w II lidze, do rozegrania pozostało jeszcze jedno spotkanie – wyjazd na Znicz Pruszków. Nie było żadną tajemnicą, że na boisku zawodnicy ROWu będą walczyć bardziej o punkty w systemie ProJunior niż ligowej tabeli i trenerzy zapewne dadzą szansę młodszym graczom na zaprezentowanie swoich umiejętności. Z kibicowskiego punktu widzenia Pruszków nigdy nie zachwycał, była to już bodajże trzecia wyprawa w tamte tereny i za każdym razem było podobnie. Mała klatka z boku boiska, brak kibiców gospodarzy i poziom organizacji równy toi-toi’owi, którego stan lepiej przemilczeć. Pomimo tych wszystkich okoliczności na Mazowsze ruszamy zwartą, autokarowo-samochodową grupą w liczbie 157 głów! Wejście na sektor płynne choć powolne, ale co ciekawe wszystkim chętnym udaje się zająć miejsce w klatce, bądź jej okolicy, co dało nam wynik w postaci 81 kibiców ROWu, 58 GieKSiarzy, 14 Żaboli i 4 Wisłoka Dębica – wielkie dzięki dla wszystkich za solidne wsparcie! Tym razem na płocie zawisły 4 flagi – po dwie ROWu i GieKSy a piłkarze mogli liczyć na solidny doping. Niestety na boisku nie udało się wygrać i Znicz zdołał utrzymać się w lidze toteż za rok szykuje się kolejna wizyta w Pruszkowie. Po meczu dziękujemy za grę a piłkarze dotrzymują tradycji i oddają koszulki. Teraz czas na obserwację ostatnich rozstrzygnięć w I i III lidze i powoli planowanie przyszłego sezonu wyjazdowego!
Źródło: row.rybnik.pl
Relacja GieKSiarza
Korzystając z wolnej soboty postanowiliśmy wesprzeć naszych kolegów z Rybnika w wyjazdowym spotkaniu do Pruszkowa gdzie podążamy transportem kołowym. Na miejscu jesteśmy na kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem i po krótkich pertraktacjach w sprawie wejścia całej grupy (w Pruszkowie klata mieści tylko 100 osób) zaczynamy wchodzić na sektor podczas trwania już meczu. Fani ROW-u dokonali miłego gestu wpuszczając w pierwszej kolejności osoby z GieKSy. Na sektorze i jego okolicach jesteśmy w 157 głów w tym 58 GKS, 14 KSG i 4 KSW (kilka osób zostaje pod stadionem). Prowadzimy dobry rwany doping i wywieszamy cztery flagi. Po dwie ROW-u (1964 i GLADIATORS -mała) i GieKSy (GKS KATOWICE (gardina) i WŁADCY MYSŁOWIC -mała) oraz transparent KARLITO WRACAJ DO ZDROWIA. Po meczu rybniccy piłkarze oddają koszulki kibicom i dziękują za doping w tym sezonie, po czym wracamy w stronę Górnego Śląska. Dziękujemy za gościnę! PNG&GRR
Giszowiec obecny w 6 głów.