GKS Katowice 1-0 Górnik (Bogdanka) Łęczna

30.03.2013, sobota 18:00 – widzów 3300

Relacja GieKSy

By zobaczyć mecz przy Bukowej kibice czekali ponad 4 miesiące. Ostatni raz w Katowicach GieKSa zagrała ze Stomilem Olsztyn, 10 listopada 2012 r., wygrywając to spotkanie 4-2.
O frekwencję nie trzeba byłoby się martwić, gdyby nie nowe karty kibica i system, który przy ich wyrabianiu niejednokrotnie płatał figle. Dzień przed meczem kart co prawda było już wyrobionych ponad 3000, ale kolejki na Bukowej były murowane.
Półtorej godziny przed meczem zaczęli zjeżdżać się pierwsi kibice i okazało się, że to nie karty mogą być tego dnia największym problemem, a zaparkowanie samochodu na parkingu, który przypominał bagno!
Pod kasami, choć swoje trzeba było odstać, było spokojnie. Niektórzy niestety rezygnowali z kolejek i odchodzili. Inni jeszcze przez pierwszą połowę wchodzili na stadion.
Sektory A, B oraz C pomału się zapełniały, na D również pojawiła się spora grupka. Trochę gorzej było na głównej. Tym razem jeszcze bez kibiców gości, ponieważ Bogdanka takowej zorganizowanej grupy nie posiada. Stadion oflagowany. Od pierwszej minuty Blaszok ruszył z dopingiem. Kapitalnie prezentowała się bardzo duża liczba szali. Oby z każdym meczem ich przybywało.
Oficjalnie liczba kibiców na wczorajszym meczu to 3300.
Kilkukrotnie pozdrowiono „łysego” sędziego tego spotkania, po jego dziwnych decyzjach, a wyrzucanych zawodników gości z boiska (czerwone kartki) żegnano, szyderczo śpiewając „Wesołych Świąt”.
Na koniec spotkania podziękowano piłkarzom za zwycięstwo, trenerowi Rafałowi Górakowi odśpiewano STO LAT (obchodził tego dnia 40 urodziny), a później wszystkim gromkie “Wesołych Świąt”.
Następny mecz na Bukowej GieKSa rozegra 14 kwietnia 2013r. o 12:30 z Zawiszą Bydgoszcz (transmisja w Orange Sport).

Źródło: GieKSa.pl

Warto zaznaczyć że na naszej dzielnicy wyrobiliśmy ok. 110 karnetów na rundę. Giszowiec tylko GieKSa! Od tego spotkania by dostać się na mecz trzeba obowiązkowo posiadać kartę kibica.

Oflagowanie: NASZE MIASTO NASZA KREW NASZE ŻYCIE – GKS KATOWICE (łuk), GIEKSA & GÓRNIK, SILESIAN CHACHARS (Banik), VIP, SK1964, FORZA GKS, HERB, GIEKSA & BANIK, PSEUDOKIBICE KOCHAJĄ ŚLĄSKA STOLICE, PIEROŃSKIE HANYSY, GKS KATOWICE, CAŁE NASZE ŻYCIE TO GKS KATOWICE (północna) oraz na gnieździe UG.

FOTOGALERIA: Gieksiarze.pl

FILM: 30.03.2013 GKS Katowice – Górnik Łęczna SKRÓT

Relacja sportowa

GKS Katowice w Wielką Sobotę inaugurował występy na Bukowej w rundzie wiosennej. Rywalem była Bogdanka Łęczna, która w tym sezonie na wyjeździe jeszcze nie wygrała. Za to katowiczanie bardzo dobrze prezentowali się w trzech poprzednich pojedynkach, a i na stadionie w Katowicach w dwóch ostatnich meczach z rywalem z Lubelszczyzny to gospodarze byli górą.

Obchodzący dzisiaj 40. urodziny Rafał Górak wystawił na mecz z Bogdanką dokładnie taką samą jedenastkę, jak w spotkaniu z Cracovią.

Mecz od początku był dość wyrównany, choć lekką optyczną przewagę mieli goście. Nie stwarzali oni sobie jednak groźnych sytuacji podbramkowych, poza dwoma atomowymi strzałami Kalkowskiego z rzutów wolnych. Katowiczanie co jakiś czas atakowali, ale bardzo klarownych sytuacji nie mieli. Dopiero po szybkiej akcji Denissa Rakelsa lewą stroną, Łotysz zagrał w pole karne, piłki do bramki nie skierował Przemysław Pitry, a Alan Czerwiński… znów nie dołożył nogi jak należy i nadal było 0:0. W końcu długa, wysoka piłka powędrowała w pole karne, Rakels zastawiał się i próbował ją „wydziubać”, aż został ściągnięty przez rywala na ziemię, a sędzie podyktował rzut karny, skutecznie egzekwowany przez Pitrego (11 gol w tym sezonie). W końcówce pierwszej połowy na zaskakujący strzał zdecydował się jeden z rywali, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. W końcówce pierwszej połowy z boiska zszedł Dominik Sadzawicki, a zastąpił go Janusz Gancarczyk.

Po drugiej stronie na boisku widzieliśmy sporo walki i żółtych kartek. Łęczna chciała już grać odważniej, dlatego co jakiś czas było zagrożenie pod bramką Budziłka. Największe – po prostopadłych podaniach rywali. Strzelili oni aż trzy bramki, ale sędzia za każdym razem odgwizdywał spalonego. Zwłaszcza trzecia sytuacja wzbudziła wściekłość w obozie trenera Piotra Rzepki. – Zazwyczaj piłkarze jak jest sytuacja sporna podnoszą ręce, a tymczasem piłkarze GKS spuścili głowy godząc się z utratą bramki – utrzymywał po meczu szkoleniowiec gości. Wkrótce jeden z piłkarzy gości – Dawid Sołdecki – otrzymał drugi żółty kartonik i musiał zejść z boiska. W przewadze GieKSa grała jednak krótko, bo chwilę później do szatni odesłany został Sławomir Duda. W tym momencie trener Górak zdecydował się na dziwny manewr – zdjął Rakelsa, a wprowadził na boisko defensywnego Kamila Cholerzyńskiego. Dziwne było to o tyle, że Przemysław Pitry wcale nie przeszedł do ataku, tylko dalej grał w pomocy. Ustawienie GieKSy brzmiało 4-5-0 i niestety w związku z tym sporą przewagę osiągnęli goście, bo wszystkie wybijane piłki trafiały do nich. W jednym momencie katowiczanie wyprowadzili kontrę, w której ruszyli zaledwie trzeba zawodnikami, a reszta została z tyłu. O dziwo ta trójka poradziła sobie bardzo dobrze, ale Gancarczyk w debiucie przy Bukowej nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W końcówce czerwoną kartkę ujrzał jeszcze Michał Renusz, a sędzia doliczył 5 minut. Nic jednak nie przeszkodziło katowiczanom w odniesieniu trzeciego zwycięstwa na wiosnę.

Po meczu było ostro na boisku, niewyjaśnione sytuacje z meczu piłkarze chcieli rozwiązać po końcowym gwizdku. Żółtą kartką został ukarany Arkadiusz Kowalczyk, a trener Górak musiał odprowadzać Adriana Napierałę, żeby nie doszło do większych rękoczynów. Piłkarze GieKSy i w tej sytuacji pokazali charakter. Podobnie jak kibice, którzy po meczu odśpiewali trenerowi chóralne „Sto lat”!

Mimo że nie był to porywający mecz, to taką GieKSę – zdobywającą trzy punkty – chcemy oglądać! A kibice spędzą święta Wielkanoce w świetnych nastrojach. Wygrał Górnik, wygrały rezerwy i pierwsza drużyna GieKSy. Na deser w poniedziałek czekamy na wygraną Banika!

GKS Katowice – Bogdanka Łęczna 1:0
Bramki: Pitry (35-k)
GKS: Budziłek – Sadzawicki (39. Gancarczyk, 90. Radionow), Kamiński, Napierała, Chwalibogowski – Czerwiński, Duda, Fonfara, Pitry, Wołkowicz – Rakels (80. Cholerzyński)
Bogdanka: Prusak – Stefańczyk, Kalkowski (46. Szałachowski) Midzierski, Pielach – Zuber (59. Paluch) Sołdecki, Nikitovic, Nowak, Renusz – Pesir
Ż. kartki: Duda, Gancarczyk, Fonfara , Czerwiński,  A.Kowalczyk  (po spotkaniu) – Kalkowski,  Renusz , Sołdecki, Stefańczyk.
Cz. kartka: Duda – Sołdecki, Renusz.
Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra).

Źródło: GieKSa.pl