Walia 0-0 pd. k. 4-5 Polska

26.03.2024, czwartek 20:45 – widzów 31 876 – Walia, Cardiff – Cardiff City Stadium

Relacja GieKSiarza (Żory)

Na wyjazd do Walii udaliśmy się z poznańskiego lotniska Ławica do Londynu w niedzielę. Lot zarezerwowaliśmy jeszcze w tamtym roku, choć mieliśmy nadzieję że trafimy na Finlandię i udamy się w drugim kierunku Europy na finał barażu.
Po przybyciu do Londynu spotykamy się z kolegą z ROW-u. Wypożyczamy samochód i ruszamy do Walii.
Po drodze do Cardiff zwiedzamy miasteczko Windsor, które słynie z znajdującego się tam zamku, będącego główną siedzibą aktualnie panującej w Wielkiej Brytanii dynastii, która rezygnując ze swego oryginalnego niemieckiego nazwiska – Wettiner nowe zaczerpnęła właśnie od tej miejscowości.
Następnie udajemy się do Stonehenge gdzie znajduje się jedna z najsłynniejszych europejskich budowli megalitycznych związanych kultem księżyca i słońca.
Jeszcze po drodze wpadamy na walijskie klify i plaże gdzie odpoczywamy.
Do Cardiff przyjeżdżamy na 1,5h przed meczem i od razu udajemy się na stadion. Na stadionie spotykamy chłopaków z GieKSa UK. Jeden od nas z ŻG wraz z jednym ziomkiem z TŻ na mecz dolatują w dniu meczu, do Cardiff z Londynu docierają z przygodami z powodu wypadku śmiertelnego na autostradzie gdzie spędzają 4.5 h w korku bez wody i jedzenia, dobrze że zaopatrują się w mocniejsze trunki na bezcłówce :-).
Razem na meczu nas 11 osób.
W sektorze staliśmy z Torcida Górnik + Banda UK, ROW, Wisłoka, Siarka, Wisła Sandomierz. Poza tym widoczne wiele innych ekip, co w sumie dało około 1500 osób.
Doping w naszym sektorze przez pełne 120 minut. Najlepszy, jeśli chodzi o kadrę na przestrzeni kilku ostatnich lat, w czym pomogli prowadzący z bębnem.
Mecz wygrywany w rzutach karnych, co powoduje eksplozję sektora. Była to piękna nauczka dla miejscowych którzy gwizdali podczas odśpiewania Polskiego hymnu na rozpoczęcie. To była Polska noc w Cardiff gdzie świętujemy zwycięstwo i awans na mistrzostwa Europy.

Tomek

Obecne ekipy: GKS Katowice (11), Górnik Zabrze (ok. 20), ROW Rybnik, Wisłoka Dębica (6), Siarka Tarnobrzeg, Unia Nowa Sarzyna, Wisła Płock, Wisła Sandomierz, Stal Mielec (20), Zatoka Braniewo (2), Zagłębie Sosnowiec, Miedź Legnica, Promień Żary, Resovia Rzeszów (13), Brzozovia Brzozów (6), Radomiak Radom, ŁKS Łódź, Zawisza Bydgoszcz, GKS Tychy, Górnik Konin, GKS Jastrzębie, Górnik Wałbrzych,

Relacja sportowa

WALIA: Danny Ward – Chris Mepham, Joe Rodon, Ben Davies – Connor Roberts (84, David Brooks; 112, Nathan Broadhead), Jordan James, Ethan Ampadu, Harry Wilson, Brennan Johnson (70, Daniel James), Neco Williams – Kieffer Moore.
Trener: Robert Page

POLSKA: Wojciech Szczęsny – Jan Bednarek (80, Bartosz Salamon), Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior – Przemysław Frankowski, Bartosz Slisz, Jakub Piotrowski (106, Taras Romanczuk), Piotr Zieliński (101, Sebastian Szymański), Nicola Zalewski – Robert Lewandowski, Karol Świderski (80, Krzysztof Piątek).
Trener: Michał Probierz

Karne: 0-1 Robert Lewandowski, 1-1 Ben Davies, 1-2 Sebastian Szymański, 2-2 Kieffer Moore, 2-3 Przemysław Frankowski, 3-3 Harry Wilson, 3-4 Nicola Zalewski, 4-4 Neco Williams, 4-5 Krzysztof Piątek, (4-5 Daniel James – obroniony)
Sędzia: Jordan James, Chris Mepham – Jakub Piotrowski, Nicola Zalewski.
Ż. kartki: Chris Mepham (120) –

Zespół Probierza na Euro zmierza

Reprezentacja Polski zremisowała bezbramkowo na wyjeździe po dogrywce z reprezentacją Walii w finałowym meczu ścieżki A baraży o awans do mistrzostw Europy. W rzutach karnych lepsi okazali się Polacy i to oni awansowali na rozgrywany w Niemczech turniej, w którym w grupie D zmierzą się z Holandią (16 czerwca, 15:00, Hamburg), Austrią (21 czerwca, 18:00, Berlin) i Francją (25 czerwca, 18:00, Dortmund).

Od początku mecz był wyrównany i żadna z drużyn nie decydowała się na podjęcie ryzyka, co zaowocowało brakiem celnych strzałów w pierwszej połowie. W 12. minucie świetną okazję po dośrodkowaniu z prawej flanki Przemysława Frankowskiego miał Karol Świderski, ale napastnik Verony nie sięgnął piłki. Kilka minut później po stronie gospodarzy Harry Wilson dośrodkował z rzutu rożnego, a Kieffer Moore głową uderzył minimalnie nad poprzeczką. Już w doliczonym czasie gry po dalekim wyrzucie z autu Moore strącił futbolówkę w polu karnym do Bena Daviesa. Walijski obrońca nie dał szans Wojciechowi Szczęsnemu, ale na nasze szczęście znajdował się na spalonym.

Kilka minut po przerwie Neco Williams dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Moore’a, a jego uderzenie doskonale sparował na rzut rożny Szczęsny. Po fragmencie zaostrzonej gry Polacy przejęli w końcu na trochę inicjatywę i zamknęli Walijczyków na własnej połowie. W 65. minucie sprytnie rozegrany rzut rożny przy dalszym słupku próbował wykończyć Jakub Kiwior, ale zaskoczony nie trafił w piłkę. Gospodarze wrócili do gry i dwukrotnie po strzałach głową zagrozili Szczęsnemu – najpierw uderzył Moore, a niecałe dziesięć minut później Chris Mepham, jednak dwukrotnie nasz bramkarz złapał futbolówkę. Już w 90. minucie przed polem karnym Robert Lewandowski zdecydował się na uderzenie, ale posłał piłkę obok bramki.

W dogrywce obie drużyny stworzyły sobie świetne okazje do wyjścia na prowadzenie. W 100. minucie Davies dostał podanie na lewym skrzydle i już w polu karnym zagrał wzdłuż linii końcowej, a Szczęsny czujnie odbił jego zagranie i po małym zamieszaniu z kontrą ruszyli „biało-czerwoni”. Zalewski już pod polem karnym odegrał do Jakuba Piotrowskiego i nasz pomocnik z dystansu uderzył minimalnie obok słupka. W drugiej połowie dogrywki Polacy przejęli inicjatywę, ale do jej końca nie padła już żadna bramka.

Źródło: 90minut.pl