FC Baník Ostrava 0-0 SK Sigma Olomouc

03.05.2025, sobota 19:00 – widzów 9512

Relacja Chachara

Wszyscy czujemy, że naszemu ukochanemu klubowi zaczyna brakować sił. I będziemy chcieli utrzymać trzecie miejsce siłą woli. Biorąc pod uwagę wszystkie negatywne wydarzenia ostatnich dwóch tygodni, około stu Chacharów udaje się na trening przedmeczowy zawodników, aby ich wesprzeć i zapewnić, że stoimy za nimi murem bez względu na wyniki. Ubarwiliśmy te krótkie spotkanie pirotechnikom, wspólnym skandowaniem kilku okrzyków, a gracze zapewnili swoją determinację w dążeniu do zwycięstwa w nadchodzącym meczu.
Przed samym meczem w powietrzu wisiało kilka znaków zapytania, głównie to, czy spotkanie będzie tak zacięte jak niedawny półfinał pucharu. Baník przystąpił do meczu w znacznie zredukowanym składzie, więc naszym zadaniem było zapewnienie im maksymalnego wsparcia akustycznego od pierwszej minuty spotkania. Lekkie zdenerwowanie po ostatnim starciu z Sigmą było odczuwalne od samego początku, gdy nawet milcząca drużyna B przyłączyła się do spontanicznego wiwatowania. Co więcej, z tych sektorów dało się słyszeć głośne okrzyki wsparcia dla Michała Frydrycha, który został zawieszony na 10 meczów za prosty faul, który miał przykre konsekwencje. Fryda, jesteśmy z Tobą!!!
Mimo że w pierwszej połowie nie działo się nic emocjonującego na murawie, trybuny tętniły życiem i motywowały zawodników do zdobywania goli. Nie udało nam się tego zrobić w ciągu 45 minut, więc najważniejszym wydarzeniem pierwszej połowy był pokaz gospodarzy – Ultrasów. Około 20. minuty zaprezentowano kartoniadę, z czarnymi pasami po bokach. Tekturowe kartoniki ułożyły się w obraz świnki, którą uzupełniały dwa banery. U góry słowo „ČERNÁ”, które po chwili zmieniło się w słowo „ČERNÝ”. Poniżej znajdował się znak z napisem: „NEPOCHOPÍME – NIKDY NEODPUSTÍME!” (NIE ZROZUMIEMY – NIGDY NIE WYBACZYMY!). W ten sposób Chachary odpowiedzieli na tragiczną decyzję sędziego z półfinału pucharu i jednocześnie sparafrazowali wpis na Instagramie kontuzjowanego Klimenta, który nie był w stanie wyleczyć się z nieszczęśliwego złamania. Wszystko poszło zgodnie z planem, a choreografia została nagrodzona owacją na stojąco przez resztę stadionu. Było to na tyle interesujące, że stało się tematem dla niektórych mediów, które prawidłowo odczytały jego znaczenie.
W drugiej połowie do działania włączyliśmy flagi na kij, 2 duże i 5 mniejszych. Mimo że Baník zwiększył tempo i miał przewagę wizualną, nie udało mu się zdobyć upragnionego gola. Trybuny nie zachwiały się w dopingu, pod koniec meczu kibice na trybunach „B” wspierali akcję piłkarzy potężnym dopingiem wokalnym, ale mimo niezliczonych rzutów rożnych i dośrodkowań to nie pomogło, a maksimum co udało się uzyskać, to strzał w poprzeczkę. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, co jest kolejną bolesną porażką Baníka w walce o trzecie miejsce.
Na sam mecz przyszło 9512 widzów, w tym przyjezdni: 6 osób, które w milczeniu oglądały mecz. Z nami tego dnia ok. 30 GieKSiarzy – dzięki!

FOTOGALERIA: chachari.cz