Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
12.10.2025, niedziela 20:45 – widzów 11 741 – Litwa, Kowno – Stadion im. S. Dariusa i S. Girėnasa
Relacja GieKSiarza
Wielu kibiców mobilizowało się na mecz reprezentacji w Kownie, gdzie większość docierała autami. Wielu Polaków wcześniej zahaczało o Wilno, by odwiedzić to polskie miasto dziś w granicach Litwy. Ogólnie w dniu meczu miasto zostało opanowane przez biało-czerwonych kibiców, którzy przechadzali się swobodnie po jego ulicach. Mimo to doszło do bójki z kibicami z ekip litewskich, która przerwała psiarnia, zawijając kilku miejscowych. Im bliżej jednak do meczu tym wszyscy udawali się w stronę stadionu, gdzie na co dzień gra Žalgiris. Wielu kibiców zjawiło się na ładne kilka godzin przed rozpoczęciem, by powiesić w jak najlepszym miejscu swoją flagę. Tutaj ochrona wpuszczała wpierw po jednej, dwie osoby z flagą, a reszta czekała, aż rozpocznie się regulaminowe wejście.
Ogólnie stadion został opanowany przez kibiców znad Wisły, którzy utworzyli ponad 4 tysięczny młyn. Dawno na meczu kadry nie było tylu kumatych kibiców, w dodatku z tak kibicowskim nastawieniem. Słowa uznania należą się tu dla ekipy Jagiellonii i ich przyjaciół za przygotowanie oprawy, która pojawiła się na rozpoczęcie. Staranna biało-czerwona sektorówka z napisem „POLSKA” i głową husarza została rozciągnięta na górnej trybunie. Dodatkowo do tego rzucono serpentyny i odpalono race, które potem powędrowały na bieżnię. Wszystko przy głośnym śpiewie „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy…”. Choreografię tą widzieli także ci przed telewizorami, którzy również usłyszeli genialny komentarz na wyjście piłkarzy komentatora Jacka Laskowskiego:
„Niedaleko stąd 200 lat temu mieszkał, uczył się i pracował chłopak o imieniu Adam. Zdolny był niesamowicie, pięknie pisał. Między innymi o tym, żeby młodość nad poziomy wlatywała, żeby sięgać, gdzie wzrok nie sięga i żeby łamać, czego rozum nie złamie itp.
– W dodatku niezwykle trafnie przewidywał, stąd po czasie wieszczem go nazwano, ale nawet on nie był w stanie przewidzieć tego, co będzie się działo w Kownie już za chwilę…
– Choćby dlatego, że nie znał w ogóle takich pojęć jak stadion, futbol, mundial czy transmisja.
– Lewy było dla niego zwykłym przymiotnikiem, a Urban zapewne tylko i wyłącznie jednym z pańskich imion.
– Na Litwę, do której Adam zwracał się ojczyzno moja, polscy piłkarze przyjechali dopiero po raz drugi w historii…
– Pierwsza wizyta bardziej była inspirowana „Dziadami” niż „Odą do młodości”. Oby teraz było inaczej, w końcu nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, jak mawiał pewien stary krokodyl.
– Na mecz Litwa Polska w eliminacjach Mistrzostw Świata zapraszają Państwa, Grzegorz Mielcarski i Jacek Laskowki”.
Ogólnie doping tego dnia stał na rewelacyjnym poziomie jak na kadrowe standardy. Pojawiły się nietuzinkowe przyśpiewki, których wcześniej nie słyszano, a Litwini, zebrani naprzeciwko, zostali całkowicie zagłuszeni na własnym obiekcie. Posiadali oni poza flagami na ogrodzeniu, także kilka na kijach.
Po donosach mediów o pojawieniu się na tym meczu Donalda Tuska nietrudno było się domyślić, że reakcja trybun będzie dosadna. Nietrudno było się domyślić, że przyśpiewka „Donald matole twój rząd obalą kibole” będzie częstym przerywnikiem i tak też było, nawet już przed meczem. Dodatkowo fanatycy z jego rodzinnych stron przygotowali transparent „NIE JESTEŚ, NIE BYŁEŚ, NIE BĘDZIESZ KIBICEM REPREZENTACJI POLSKI!” z wizerunkiem osoby mającej charakterystyczne cechy dla Donalda i Adolfa z niemiecką flagą na czole. Płótno te nawiązywało także do tego, które pojawiło się w Gdańsku w sierpniu 2011, podczas wizyty Donka na meczu BKS-u z KSC „Nie jesteś, nie byłeś, nie będziesz nigdy kibicem Lechii!”.
Co do samego meczu to Polacy niesieni dopingiem tysięcy gardeł, wygrali 2:0. Po meczu długo dziękowali pod naszym sektorem, a Lewy podarował swoją koszulkę kibicowi, który koordynował doping. Był to niezapomniany mecz, powiew starych czasów i miejmy nadzieje, że także przyszłych. Niech duma narodowa biało-czerwonych eksponuje na każdym meczu. GieKSiarzy w Kownie przynajmniej 14 głów — Jaworzno, Żory, Katowice.
I znowu wyjazdowy mecz, i znowu śpiewać mi się chce…
Polska My z wami, jazda z ku*wami…
lololololololo lolololololo lololololoo lololololoo
Obecne ekipy m.in.: GKS Katowice (14), Górnik Zabrze (80), JKS Jarosław, ROW Rybnik, Wisłoka Dębica (33), Stal Sanok, Unia Nowa Sarzyna (21), Siarka Tarnobrzeg (18), Korona Kielce, Wisła Sandomierz (14), MKS Karlino (5), Kotwica Kołobrzeg (7), Jagiellonia Białystok, Mazur Ełk, ŁKS Łomża, Stomil Olsztyn (57), Wisła Płock (25), Polonia Bytom, Gwardia Koszalin, Orkan Rumia, Kaszubia Kościerzyna, Arka Gdynia, Miedź Legnica (32), Promień Żary, Śląsk Wrocław (20), Lechia Gdańsk (80), Raków Częstochowa, Wigry Suwałki, Unia Oświęcim, Odra Wodzisław, Zagłębie Lubin (14), Odra Opole, Motor Lublin (76), Broń Radom, GKS Bełchatów (25), GKS Tychy, GKS Jastrzębie, Hetman Zamość (65), Powiślanka Lipsko, Górnik Wałbrzych (26) i Polonia Świdnica (15), Górnik Konin (28), Górnik Łęczna (36), Chełmianka Chełm (16), Góral Żywiec, Karkonosze Jelenia Góra (14), Victoria Sulejówek, BKS Bielsko-Biała, Czuwaj Przemyśl, MKS Radymno (1), Piast Gliwice, RKS Radomsko, Bałtyk Gdynia, ŁKS Łódź, Cracovia Kraków, Zawisza Bydgoszcz, Orlęta Radzyń, Stal Mielec (25), Sparta Brodnica (12), Dozmaet Nowa Sól, GKM Grudziądz (16), Olimpia Grudziądz (7), GKS Sompolno, Kujawiak Kowal (5), Hutnik Kraków, Szczakowianka Jaworzno, Victoria Jaworzno, Orzeł Przeworsk (4) i inni.
FOTOGALERIA: stadionowioprawcy.net
Relacja sportowa
Litwa: Tomas Švedkauskas – Pijus Širvys, Vilius Armalas, Edvinas Girdvainis (85, Gytis Paulauskas), Artemijus Tutyškinas, Justas Lasickas – Paulius Golubickas (66, Tomas Kalinauskas), Gratas Sirgėdas (66, Modestas Vorobjovas), Gvidas Gineitis, Vykintas Slivka (85, Nauris Petkevičius) – Fedor Černych (73, Eligijus Jankauskas).
Trener: Edgaras Jankauskas
Polska: Łukasz Skorupski – Matty Cash (90, Paweł Wszołek), Przemysław Wiśniewski (83, Jan Ziółkowski), Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Michał Skóraś – Sebastian Szymański (83, Karol Świderski), Bartosz Slisz (90, Bartosz Kapustka), Piotr Zieliński, Jakub Kamiński (90, Kamil Grosicki) – Robert Lewandowski.
Trener: Jan Urban
Bramki: – Sebastian Szymański (15), Robert Lewandowski (64)
Sędzia: Ondřej Berka (Czechy).
„Biało-czerwoni” zrobili swoje
Prowadzona przez Jana Urbana reprezentacja Polski wygrała 2-0 (1-0) w meczu 8. kolejki grupy G eliminacji mistrzostw świata z Litwą. Gole dla „biało-czerwonych” strzelili Sebastian Szymański i Robert Lewandowski. W swoim kolejnym spotkaniu eliminacji Polacy zagrają z Holandią (14 listopada, godz. 20:45, Warszawa).
Gospodarze odważnie rozpoczęli spotkanie i to oni oddali pierwszy strzał w meczu. Już w 2. minucie z dystansu uderzał Fedor Černych, ale jego strzał poleciał daleko obok polskiej bramki. Polacy opowiedzieli w 14. minucie. Po ładnej kombinacji w pole karne przedarł się Matty Cash, lecz jego próba dogrania została zablokowana na rzut rożny. Z narożnika boiska dośrodkowywał Sebastian Szymański – w zamieszaniu podbramkowym nikt nie zdołał sięgnąć futbolówki i ta bezpośrednio wpadła do bramki zaskoczonych Litwinów. Kilka minut później niecelnie z rzutu wolnego strzelał Pijus Širvys. W 21. minucie Polacy stworzyli sobie kolejną groźną sytuację. Szymański świetnym podaniem między obrońców wyprowadził Jakuba Kamińskiego. W sytuacji „sam na sam” z bramkarzem polski skrzydłowy jednak niedokładnie opanował piłkę i z interwencją zdążył Tomas Švedkauskas. Po stracie gola gospodarze ponownie starali się przejąć inicjatywę. W 27. minucie Gratas Sirgėdas uderzał zza pola karnego, a z jego próbą spokojnie poradził sobie Łukasz Skorupski. Ostatni akcent w tej połowie należał do „biało-czerwonych”. W doliczonym już czasie ponownie z piłką w polu karnym Litwinów znalazł się Cash. Przełożył sobie futbolówkę na lewą nogę i oddał strzał w kierunku dalszego słupka, który świetnie jednak obronił Švedkauskas.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli Polacy. W 47. minucie blisko samobójczego trafienia po dośrodkowaniu z lewej strony Jakuba Kiwiora był litewski obrońca. Na jego szczęście niefortunnie zagraną piłkę przed linią bramkową zdołał złapać bramkarz. Niedługo potem po rzucie rożnym niecelnie z piątego metra strzelał Robert Lewandowski. W kolejnych minutach dwukrotnie musiał interweniować Švedkauskas. Najpierw po uderzeniu Kiwiora z szesnastu metrów, a chwilę później po strzale Kamińskiego z prawej strony pola karnego. Swoją przewagę „biało-czerwoni” udokumentowali golem w 64. minucie. Po szybkim wznowieniu z autu lewą stroną do linii końcowej zdołał przedrzeć się Szymański. Jego dobre dośrodkowanie na piąty metr skutecznie głową wykończył wbiegający Lewandowski. W 75. minucie kolejny raz swojej szansy szukał Cash, którego świetnym podaniem w pole karne wprowadził Lewandowski. Strzał polskiego obrońcy z ostrego konta na róg odbił golkiper gospodarzy. W kolejnych minutach gra się zaostrzyła, a tempo gry spadło. Polacy do końca meczu kontrolowali przebieg gry i nie dopuścili gospodarzy do żadnej groźnej sytuacji.
Źródło: 90minut.pl