KS Górnik Zabrze 1-1 ZKS Wisła Płock

21.11.2025, piątek 20:30 – widzów 25 223

Relacja GieKSiarza

W piątkowy wieczór Zabrzanie podejmowali u siebie beniaminka z Płocka, który jest ich rywalem w czubie tabeli. Mecz na szczycie zapełnił trybuny, a jedyne wolne miejsca były w sektorze gości. Nafciarze przyjechali autokarami w 157 głów (w tym 12 Hutnik Kraków) i mieli problemy z wejściem, lecz ostatecznie wszyscy weszli. Na wyposażeniu mieli 3 flagi i transparent „KOZA PDW”.
Przed meczem, kontynuowano tradycje, gdzie na murawie pojawia się jakiś artysta muzyczny grający na danym instrumencie. Tym razem pojawiło się pianino, gdzie muzyka z grą świateł, buchającymi ogniami, śpiewem kibiców i zapalonymi latarkami w telefonach, tworzą wspólnie niepowtarzalny wstęp do meczu. Stadion im. Ernesta Pohla wypełnia niesamowita energia, napędzana wiarą w utrzymanie pozycji lidera, co widać w każdym kolejnym spotkaniu.
Grupa Ultras Górnik Zabrze z początkiem spotkania zaprezentowała dwupoziomowy piroshow. Na dole, po długości całej Torcidy, odpalono rząd wulkanów, a na górnej kondygnacji utworzono trójkolorowa ścianę z białych, niebieskich i czerwonych dymów. Całość z tysiącami uniesionych szali robiła wrażenie.
Mecz zakończył się podziałem punktów, a walka o prymat jesieni trwa dalej.
GieKSiarze obecni w około 30 głów.

Giszowiec obecny w 2 osoby.