GKS Katowice 0-0 MZKS Chrobry Głogów

14.03.2022, poniedziałek 18:00 – widzów 1850

Relacja GieKSiarza

Mimo że inauguracja wiosny wypadła w poniedziałek to choć frekwencja nie była szczytem marzeń, to bywał gorzej. Ważne że Blaszok wyglądał dość przyzwoicie. Przy trybunie głównej postawiono strefę zabaw dla najmłodszych m.in. dmuchańce, piłkarzyki, ściankę celnościową itp. W końcu ktoś wziął się do roboty! Na sektorze rodzinnym dodatkowo ponownie dzieciaki mogły uczyć się kibicowskiego rzemiosła pod okiem grupy Female Elite’64, gdzie również dopingowano katowicką 11-stkę i machano flagami o treści „drużyna GieKSika”.

Na płocie tego dnia swoją premierę ma nowa flaga „HANYSOWO”, nawiązująca do płótna z lat 90-tych, wieszanego niegdyś przez fanów z Witosa. Szkoda tylko że nie udało się by debiut zaliczyła kolejkę temu. Doping dobry, choć mogło być lepiej. Mecz bez większych emocji, przez co wiara oddała się rozmową z dawno niewidzianymi braćmi po szalu. Razem z nami tego dnia 11 fanów Banik i 25 Górnika – dzięki! W drugiej połowie nikomu nieznany gość odpala spontanicznie pojedyncze piro. Najpierw OW, a następnie racę, bez jakiegokolwiek kamuflażu. Fan widocznie zatrzymał się 20 lat wstecz, a za swój czyn został „nagrodzony” przez odpowiednie osoby. Każda odpalona raca cieszy oko, lecz w sytuacji gdzie mamy karę zakazu wyjazdowego w zawieszeniu za ostatni pobyt na Ludowym, nie było to przemyślane posunięcie.

Fanatycy z arsenu stolicy przyjechali jednym autokarem pod koniec pierwszej połowy, przez co w klatce meldują się dopiero po gwizdku kończącym przerwę. Jest ich dokładnie 31 osób z jedna flagą „Wyznawcy Pomarańczowej Religii” i bez dopingu.

Oflagowanie: PSEUDOKIBICE, ULTRAS FCB & GKS, NIE DLA NAS FORMA ZŁA, HANYSOWO, CRAZY BOYS, BANDITEN, oraz na gnieździe ŚP. MUCHA i SIEMIANOWICE ŚLĄSKIE.

FOTOGALERIA: GieKSa.pl

FOTOGALERIA: gkskatowice.eu

FILM: 14.03.2022 GKS Katowice – Chrobry Głogów SKRÓT

FILM: 14.03.2022 GKS Katowice – Chrobry Głogów KONFERENCJA

Relacja sportowa

GKS Katowice: Dawid Kudła – Arkadiusz Woźniak, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski, Hubert Sadowski, Grzegorz Rogala – Adrian Błąd (65. Zbigniew Wojciechowski), Oskar Repka (69. Marcin Urynowicz), Rafał Figiel (69. Marcin Stromecki), Patryk Szwedzik (86. Jakub Karbownik) – Filip Szymczak (65. Marko Roginić).
Trener: Rafał Górak

Chrobry Głogów: Leszczyński – Bougaidis, Bochnak, Bochnak, Kolenc (76. Dziąbek), Lebedyński, Ilków-Gołąb, Ziemann, Rzuchowski, Oliver Práznovský, Piła, Machaj (76 Robert Mandrysz).
Trener: Ivan Đurđević SRB/POR

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)
Ż. kartki: Grzegorz Rogala, Filip Szymczak, Arkadiusz Woźniak – Jaka Kolenc

Po serii czterech ligowych wyjazdach z rzędu, GKS Katowice w ramach 23. kolejki Fortuna 1 Ligi wrócił na Bukową, by zmierzyć się z Chrobrym Głogów. Był to pierwszy domowy mecz GieKSy w 2022 roku. Trener Rafał Górak zdecydował się na jedną zmianę względem poprzedniego spotkania. Arkadiusz Woźniak zastąpił na prawej stronie Zbigniewa Wojciechowskiego. Już w pierwszej akcji meczu Adrian Błąd mocno dogrywał do Patryka Szwedzika, ale tego w ostatnim momencie uprzedził defensor. W kolejnych minutach oglądaliśmy klasyczne piłkarskie szachy. Obie ekipy czekały na swoje szanse głównie po błędach rywala.

W 34. minucie Woźniak zgrał głową do Rafała Figla i ten ustawiony w polu karnym oddał strzał. Rafał Leszczyński z wielkim trudem, ale próbę zatrzymał. Piłkarzy GKS-u chcieli piłkę dobić, ale sędzia dopatrzył się przewinienia na bramkarzu. Goście mieli swoją szansę w ostatniej minucie pierwszej połowy, gdy po rzucie rożnym jeden z rywali uderzał z 10 metra. Na nasze szczęście futbolówka leciała prosto w Dawida Kudłę. W 53. minucie świetnie z lewej strony wpadł w pole karne Grzegorz Rogala. Dograł do Filipa Szymczaka, ale tego zaskoczyła siła podania i nie był w stanie oddać precyzyjnego strzału.

W pierwszych fragmentach drugiej części to GieKSa częściej dochodziła do głosu, grożąc głównie lewą stroną boiska. Chrobry odpowiedział w 64. minucie. Mateusz Bochnak wpadł w pole karne z prawej strony i uderzał po ziemi. Na szczęście Dawid Kudła był w stanie wybić strzał na rzut rożny. Kolejną szansę miał Arkadiusz Jędrych, który w 72. minucie uderzał głową po wrzutce Marcina Stromeckiego. Niestety trafił prosto w bramkarza Chrobrego. W 88. minucie znakomitą interwencją popisał się Dawid Kudła po mocnym podaniu w pole karne zakończonym kąśliwym strzałem. Ratowaliśmy się wybiciem na rzut rożny, ale zagrożenie oddaliliśmy. Bramek ostatecznie nie oglądaliśmy.

Źródło: gkskatowice.eu

Relacja sportowa

W meczu kończącym 23. kolejkę Fortuna I ligi GKS Katowice zmierzył się z Chrobrym Głogów. Był to pierwszy po przerwie zimowej domowy mecz GieKSy, dlatego był przez wszystkich długo wyczekiwany zwłaszcza przez rozpalone po zwycięstwie w Sosnowcu apetyty i szansą na nawiązanie kontaktu w tabeli z drużynami walczącymi o miejsca barażowe.

W składzie GieKSy jedna zmiana w podstawowej jedenastce w porównaniu do ostatniego meczu a konkretnie na prawej stronie obrony Woźniak zastąpił Wojciechowskiego. W składzie Chrobrego dwóch naszych byłych zawodników – Mikołaj Lebedyński oraz Oliver Prażnovsky.

Mecz zaczął się od szybkiej i groźnej akcji Katowiczan. Woźniak podał do Błąda, który przedarł się w boczne sektory pola karnego, zagrywał do Szwedzika, ten jednak nie poradził sobie z wykończeniem tej akcji. Chwilę później urazu dostał obrońca Chrobrego Michał Ilków-Gołąb i już na początku spotkania musiał opuścić boisko. W drużynie z Głogowa szczególnie aktywny w 1 połowie był Dominik Piła, próbował strzału z daleka w 11. minucie, w 20. minucie z kolei ograł w polu karnym Woźniaka, uderzył z bliska na krótki słupek ale Kudła przytomnie obronił ten strzał, wybijając piłkę na rzut rożny. W 30. minucie Rzuchowski przedarł się w pole karne i wydawało się, że może skierować piłkę do bramki. Nie udało mu się to. Dobijał jeszcze Piła ale świetnie obronił ten strzał Kudła. Parę minut później strzelał mocno Figiel, problem z obronieniem tego strzału miał Leszczyński, który wypluł piłkę przed siebie. Zakotłowało się na chwile w polu karnym, próbowali dobijać jeszcze Błąd i Szymczak, skończyło się jednak tylko na faulu w okolicach pola bramkowego. Pod koniec pierwszej połowy próbowali kilku dośrodkowań jeszcze zawodnicy GieKSy, za każdym razem górą byli defensorzy Chrobrego. Jedno z tych dośrodkowań zatrzymał nawet głową Paweł Tupaj i musiał skorzystać z pomocy medyka. W ostatniej akcji pierwszej połowy dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonywali jeszcze goście, ale strzał głową trafił centralnie w ręce Dawida Kudły. Pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem.

Do drugiej połowy obie drużyny przystąpiły bez zmian personalnych. Wydawać się mogło, że po przerwie piłkarze GKS-u wyszli na boisko bardziej nakręceni bo kilka pierwszych minut należało do nich. Szczególnie aktywny wydawał się Rogala, który zaliczył kilka rajdów po lewej stronie boiska. Niestety, żadnego z nich nie udało się skutecznie wykończyć. W 64. minucie Bochniak dostał prostopadłe podanie i znalazł się sam w polu karnym, oddał strzał który nogą obronił Kudła. W 70. minucie wszedł na boisko Stromecki, który zmienił Repkę i już jego pierwszy kontakt z piłką mógł skończyć się piękną asystą. Dośrodkował on doskonałą piłkę na głowę Jędrycha, który zdołał oddać mocny i celny strzał. Na posterunku był jednak Leszczyński. W 88. minucie kluczową interwencją popisał się Kudła, ratując nas przed stratą bramki. Tą interwencją potwierdził, swoją dobrą formę i śmiało można nazwać go zawodnikiem tego meczu. Chwilę później pan Paweł Pskit zagwizdał po raz ostatni. Nie był to dobry mecz w wykonaniu obu drużyn, chociaż dla Głogowian był to już szósty mecz z rzędu bez straconej bramki. Katowiczanom nie udało się zrewanżować za mecz w pierwszej rundzie, chociaż wydaję mi się że z tego remisu powinniśmy być zadowoleni.

Źródło: GieKSa.pl