MZKS Chrobry Głogów 0-2 GKS Katowice ZAKAZ

21.04.2018, sobota 17:45 – widzów 1286

Relacja kibicowska

W Głogowie z powodu zakazu zero kibiców GieKSy. GieKSiarze wykorzystując wolne i pojawiają się w 180 osób w Ołomuńcu wspierając Banik. Chrobry tego dnia wywiesza parę flag oraz transparenty. Jeden mobilizujący na wyjazd do Opola i  drugi „Ostatni gwizdek…”. Poza tym prezentują sektorówkę koszulkę.

FOTOGALERIA: GieKSa.pl

FILM: 21.04.2018 Chrobry Głogów – GKS Katowice SKRÓT

Relacja sportowa

Chrobry Głogów: Janicki – Danielak, Michalec, Michalski, Ilków-Gołąb – Napolov (46. Szczepaniak), Kona (70. Kowalczyk), Gąsior, Machaj Mateusz (55. Mandrysz), Bach – Trytko.

GKS Katowice: Abramowicz – Frańczak, Klemenz, Kamiński, Słaby – Błąd, Poczobut, Zejdler, Prokić (90. Kalinkowski), Skrzecz (84. Słomka) – Goncerz (75. Kędziora).

Na boisku w Głogowie w ramach 27. kolejki spotkały się drużyny ze ścisłej czołówki tabeli Nice 1 ligi. Po 25 meczach sezonu, GKS i Chrobry miały na swoim koncie taką samą liczbę punktów (43), zatem rywalizacja toczyła się o naprawdę dużą stawkę. W 10. minucie spotkania z piłką w polu karnym znalazł się Andreja Prokić. Zawodnik gości szukał odrobiny miejsca, ale jego strzał ostatecznie został zablokowany. Chwilę później bramce Sławomira Janickiego zagroził Grzegorz Goncerz próbując zmieścić piłkę obok słupka strzałem zza szesnastki.

Gospodarze swoją pierwszą poważną szansę mieli w 25. minucie. Po rzucie wolnym z 18 metrów piłka przeleciała centymetry nad poprzeczką, choć Mateusz Abramowicz kontrolował jej lot. Głogowianie mieli jeszcze kilka sytuacji zakończonych strzałem, ale bramkarz GKS-u pozostał czujny. Poziom spotkania był wyrównany. Obie drużyny czekały na błąd rywala i możliwość szybkiego ataku. W 39. minucie spotkania Adrian Błąd dośrodkował mocno w pole karne z rzutu rożnego. Mateusz Kamiński cierpliwie czekał na opadającą piłkę i z dużym spokojem skierował ją do siatki strzałem z powietrza.

Do końca pierwszej połowy więcej bramek nie padło. Zaraz na starcie drugich 45 minut, Błąd zderzył się w powietrzu z Mateuszem Machajem. Ten drugi po chwili potrzebował zmiany z powodu silnego bólu uda. W międzyczasie znakomitą okazję miał Oktawian Skrzecz. Dobiegł do mocnego podania w pole karnego i próbował zaskoczyć bramkarza strzałem w długi róg. Piłka minimalnie minęła bramkę. Kolejne minuty upływały na spokojnej grze GieKSy i szukaniu kontr przez gospodarzy. W 73. minucie Abramowicz popisał się cudowną interwencją po strzale głową rywala. Ten mierzył z dwóch metrów od bramki.

Chrobry kończył mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce, jaką zobaczył Damian Szczepaniak faulujący wychodzącego do kontry Andreja Prokicia. Mimo bardzo groźnych prób Chrobrego, mecz zakończył gol Wojciecha Słomki, który w sytuacji sam na sam zachował duży spokój i skierował piłkę do pustej bramki. Kolejna wygrana GKS-u stała się faktem.

Źródło: gkskatowice.eu

Relacja sportowa

GieKSa kolejne spotkanie rozegrała w sobotę a rywalem była rewelacja wiosny Chrobry Głogów. Drużyna GieKSy przystąpiła do tego meczu z jedną zmianą w porównaniu ze spotkaniem z Chojniczanką. Bartłomieja Kalinkowskiego zastąpił Bartłomiej Poczobut. Kolejne spotkanie od pierwszej minuty rozegrał Grzegorz Goncerz.

Początek spotkania należał do GieKSy, która od razu ruszyła do ataku i uzyskała dwa stałe fragmenty przy polu karnym gospodarzy. GieKSa kontynuowała dobrą grę i w 15. minucie Łukasz Zejdler otrzymał piłkę z głębi pola i wbiegł z nią w pole karne. Wydawało się, że padnie gol, ale nasz zawodnik spudłował z bliskiej odległości. Gospodarze w odpowiedzi wykonywali rzut wolny z bliskiej odległości, ale Mateusz Machaj posłał piłkę nad poprzeczką. Mecz się trochę uspokoił, obie drużyny grały bardziej w środku pola i nie stwarzały okazji do bramek. Pod koniec połowy do ataku ruszyła GieKSa i w 39. minucie objęła prowadzenie. Rzut rożny wykonywał Błąd, a piłkę w polu karnym przejął Mateusz Kamiński, uderzenie z woleja naszego obrońcy znalazło drogę do bramki. Był to drugi gol w tym roku Kamińskiego. Więcej emocji w pierwszej połowie nie było i GieKSa prowadziła w Głogowie do przerwy.

Drugą połowę GieKSa rozpoczęła od zmian. GieKSa zaczęła od ataków, ale grała głównie atakiem pozycyjnym. Chrobry odpowiadał kontrami. Szybko po rozpoczęciu połowy gospodarze stracili najlepszego zawodnika w swych szeregach Mateusza Machaja. GieKSa wyprowadzała kontry i Skrzecz znalazł się sam na sam z Janickim, ale fatalnie spudłował. Chrobry przejął inicjatywę po tej akcji i doprowadzał seryjnie do stałych fragmentów. Po jednym z nich przed Abramowiczem znalazło się dwóch graczy, ale kapitalna parada bramkarza uchroniła nas od straty gola. W końcówce spotkania błąd popełnił Frańczak, który źle podał w środku boiska i zrobiła się kontra dla rywali, z której był rzut rożny. Po jego wyprowadzeniu Słomka wyszedł sam na sam z Janickim. Nasz zawodnik ze spokojem minął bramkarza i wpakował piłkę do siatki. GieKSa wygrała kolejne spotkanie i jest wiceliderem.

Źródło: GieKSa.pl